Wojewódzkie Centrum Onkologii przy al. Zwycięstwa 31/32 w Gdańsku wzbogaciło się o nowoczesną aptekę szpitalną, w której powstają leki cytostatyczne dla pacjentów z chorobami nowotworowymi. To nie jest zwyczajna apteka, tylko laboratorium. Wstęp mają tutaj jedynie farmaceuci noszący stroje i maski ochronne z filtrami. Dostosowaną do standardów europejskich placówkę otworzyli dziś prof. Małgorzata Sznitowska – kierownik Katedry i Zakładu Farmacji Stosowanej GUMed, Paweł Orłowski – członek Zarządu Województwa Pomorskiego oraz Paweł Chrzan – prezes Okręgowej Izby Aptekarskiej w Gdańsku. Gospodarzem uroczystości był Dariusz Kostrzewa, prezes spółki Copernicus Podmiot Leczniczy. Inwestycja kosztowała blisko 1,7 mln złotych.
Serce nowej apteki WCO stanowi pracownia leku cytostatycznego. - Pomieszczenie jest całkowicie sterylne. Pracownia została wyposażona w trzy certyfikowane komory laminarne z nawiewem jałowego powietrza, które stanowią gwarancję, że przygotowany tutaj lek jest w pełni bezpieczny dla pacjenta. Komory spełniają również wymogi normy DIN 12980 zapewniającej bezpieczeństwo pracy farmaceutom. W pracowni występuje nadciśnienie, dzięki czemu powietrze o wysokiej klasie czystości nie miesza się z tym o niższej klasie czystości. Wszystko to podnosi standard przygotowania leku - tłumaczy Joanna Laskowska, kierownik nowej apteki szpitalnej WCO. Zgodnie z zasadami przyjętymi w farmacji onkologicznej lekarz ustala indywidualną dawkę medykamentu dla pacjenta i przekazuje receptę do apteki, a zadaniem farmaceuty jest odpowiednie rozcieńczenie leku. Osoby sprawdzające receptę przygotowują również etykiety do oznaczenia opakowań z gotowym lekarstwem i kompletują fiolki z cytostatykami w pomieszczeniu przygotowawczym. Zestawy podawane są przez śluzę do pracowni, gdzie po sprawdzeniu etykiety i przeliczeniu dawki na mililitry następuje rozcieńczenie leku. Gotowe lekarstwa zapakowane w światłochronną folię ze starannie opisaną etykietą przechodzą przez śluzę do kolejnego pomieszczenia. Stamtąd trafiają do oznaczonych pojemników transportowych, a następnie są dostarczane przez wyznaczone osoby na oddział i do ambulatorium. Przygotowanie rozcieńczonego leku może trwać od kilku minut do pół godziny. Dawki preparatów wydawane są w ciągu dnia średnio kilkadziesiąt razy. 10.05.2017 / fot. Mateusz Ochocki / KFP
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia