Czy prawda przegrywa w internecie? Odpowiedzi na pytanie postawione przez autorów programu "Arena Idei" poszukiwali Dariusz Jemielniak (socjolog, teoretyk zarządzania, Wikipedia). Edwin Bendyk (analityk komunikacji, publicysta, tygodnik "Polityka"), Katarzyna Szymielewicz (prawniczka, publicystka z Fundacji Panoptykon) i ks. Andrzej Draguła (teolog, publicysta, bloger z wydawnictwa "Więź"). Niedzielną debatę w bibliotece Europejskiego Centrum Solidarności na żywo transmitowała stacja TVN24. Prowadził Grzegorz Miecugow. Podobnie jak w trakcie dwóch poprzednich programów z tego cyklu, głos mieli także telewidzowie. Niemal 68 proc. uczestników sondy odpowiedziało na tytułowe pytanie twierdząco. Przed programem zwolennicy tezy, że prawda przegrywa w internecie, stanowili blisko 59 proc. badanych. - To, że uważamy, że prawda przegrywa, nie znaczy, że jej nie ma w internecie – przekonywał uczestników programu Edwin Bendyk. - To nie jest tak, że ufam danemu blogerowi, bo sprawdza się to, co on powiedział, ale dlatego, że potwierdził moje oczekiwania, moje idee, moje myślenie. Jeśli ma nazwisko, uznanie, dużo lajków, to staje się autorytetem - zobrazował ks. Andrzeja Draguła. - Fundamentalnym problemem jest to, że nie mamy takiego przedmiotu jak krytyczne myślenie. Czyli uczenie ludzi - od podstawówki, przez liceum i studia - jak czytać dane, jak rozpoznawać błędną argumentację czy nieuczciwe chwyty retoryczne. Tak samo jak uczymy matematyki, tak samo powinniśmy uczyć, jak słuchać i czytać. A tego, niestety, nie robimy – ubolewał Dariusz Jemielniak. - Uczenie logiki, krytycznego myślenia, w ogóle różnicowania - to rzeczy, które są fundamentalne dla ucznia szkoły średniej, a z pewnością dla studenta - zgodził się z socjologiem ks. Draguła. - Ludzie gubią się w internecie, mówią, że nie potrafią tego okiełznać. Pytają o przycisk, który trzeba przycisnąć, żeby znów było dobrze. Z bólem odpowiadam im: nie ma takie przycisku. Jest tylko wasza wiedza, rozumienie tego świata, wasz własny umysł. To nie jest wygodna odpowiedzieć. Wracamy do człowieka, który sam musi chcieć szukać i drążyć - argumentowała Katarzyna Szymielewicz. 19.03.2017 / Zdjęcia: Konrad Kosycarz / KFP i Maciej Kosycarz / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia