Aktorka Dorota Stenka, reżyser Krzysztof Zanussi oraz animator kultury i eseista Krzysztof Czyżewski zostali tegorocznymi laureatami Neptunów – nagród prezydenta Gdańska przyznawanych twórcom, których działalność promuje wartości mające w mieście wolności i solidarności szczególne znaczenie. Laureaci otrzymali z rąk Pawła Adamowicza dyplomy oraz statuetki autorstwa gdańskiego artysty Mirosława Miłogrodzkiego wykonane przez pracownię Baranska Design. Uroczystość towarzysząca festiwalowi Solidarity of Arts odbyła się w Europejskim Centrum Solidarności.
– Gdańszczanie mają poczucie zobowiązania wobec wydarzeń sprzed 37 lat, aby do nich wracać, opowiadać i szukać w Sierpniu '80 roku świeżego przesłania, świeżej idei. Co to znaczy być solidarnym codziennie? Z drugim człowiekiem? Z narodem? Czy warto być solidarnym z uchodźcami? Czy solidarność się opłaca? Czy w ogóle takie pytanie jest właściwe? Tu, na Pomorzu, wydaje nam się, że bez solidarności ludzkość sobie nie poradzi, bo to jest wartość wspólnotowa. Nagrodę Neptuna wręczamy więc tym artystom, którzy wydają nam się bliscy tej żywej idei Solidarności – mówił prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, otwierając uroczystą galę w ECS.
Krzysztof Zanussi, reżyser i scenarzysta filmowy, teatralny i telewizyjny, twórca nurtu kina moralnego niepokoju, producent filmowy, publicysta, pedagog oraz filozof : „Solidarność była w moim życiu najpiękniejszym zjawiskiem, z jakim spotkała mnie historia. Pokazała najlepsze oblicze Polaków, kiedy byliśmy sobie życzliwi, ufni. Dzięki temu – pomimo straszliwych podziałów i krzywd – weszliśmy w transformację bez gwałtu i przelewu krwi. I w tym Gdańsk, Solidarność odegrały ogromną rolę. Solidarnością wywalczyliśmy wolność, a dziś wolności musimy bronić solidarnością, którą tracimy jako społeczeństwo - podzielone, wściekłe na siebie wzajemnie. Wściekłe już niebezpiecznie” .
Krzysztof Czyżewski, animator kultury, poeta i eseista, współtwórca Ośrodka Pogranicze – sztuk, kultur, narodów w Sejnach oraz Fundacji Pogranicze: „Cóż to za miasto Gdańsk, z którego widać Sejny? Gdyby było wielkie bogactwem, władzą i wyższością nad mniejszym, w żaden sposób nie byłoby zdolne dostrzec miasteczka na prowincji. Gdyby było samochwalcze i gloryfikujące homogeniczną czystość, tyłem odwracałoby się od pogranicza. Musiało tu zadziałać inne prawo, inne od zasad rządzących polityczną fizyką, koniecznością rynkową i hierarchią kulturalnego splendoru. Niewywyższanie się, a wzniosłość ponad siebie, pozwala dostrzec małe, ludzkie, gościnne dla innego…. Pogranicze w Sejnach znaczy tyle, co solidarność. Pogranicze uczy wolności solidarnej. Tu inność nie jest egzotyką... Sejny widać jedynie z Gdańska wzniosłego solidarnością i wolnością”.
Danuta Stenka pracuje dziś z mężem nad scenariuszem, który ma być spełnieniem jej marzeń o kaszubskiej sadze. Za pielęgnowanie i krzewienie języka kaszubskiego została już wyróżniona Medalem Stolema, Ryngrafem Witosława oraz Statuetką Jakuba Wejhera. Na Neptunach być nie mogła. Obowiązki na planie filmowym zatrzymały ją na południu Polski. Nagrodę w imieniu aktorki odebrała w piątkowy wieczór Wanda Lew-Kiedrowska, edukatorka i popularyzatorka języka kaszubskiego, autorka pomysłu na dyktando z języka kaszubskiego, prywatnie przyjaciółka artystki.18.08.2017 / fot. Maciej Kosycarz / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia