28 listopada 1627 roku na wodach Zatoki Gdański rozegrała się bitwa morska w której polska flota pod dowództwem admirała Arenda Dickmanna nazywanego polskim Nelsonem pokonała flotę szwedzką. Tą morską potyczkę w której wzięło udział 10 polskich i 6 szwedzkich okrętów nazwano Bitwą pod Oliwą i do dziś uważa się za jeden z największych sukcesów polskiej marynarki wojennej. Zatopiono galon Solen a drugi galeon Tigern zdobyto i odholowano do Wisłoujścia. Wymiernym efektem morskiego starcia było przerwanie morskiej blokady portu gdańskiego. Z wyjątkiem znajdującego się bazylice Mariackie grobu poległego w walce admirała Dickmanna w Gdańsku nie ma żadnej tablicy ani pomnika upamiętniającego to wydarzenie. Wprawdzie z okazji 350 rocznicy bitwy w 1977 roku na wzgórzu Pachołek w Gdańsku-Oliwie na cokole dawnego pomnika królowej Luizy osłonięto taką tablicę, ale obecnie zdewastowana znajduje się w konserwacji w Zarządzie Dróg i Zieleni. Inną tablicę odsłonięto w tym samym roku na ścianie Pałacu Opatów w Oliwie. I po niej zostało tylko puste miejsce. Jedyny ślad to zdjęcie z 1977 roku które udało się odnaleźć podczas prac nad nowym albumem "Fot. Kosycarz. Niezwykłe zwykłe zdjęcia Oliwy, Przymorza i Żabianki" Fetujemy Bitwę pod Grunwaldem, z oblężenia Malborka robimy wielki show, przeżywamy klęski Kampanii Wrześniowej i Powstania Warszawskiego, a nie pamiętamy o największym naszym morskim zwycięstwie - Bitwie pod Oliwą....

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia