96 lampionów pamięci zapłonęło dziś wieczorem na Placu Solidarności w Gdańsku. Od światełek ustawionych pod murem – pomnikiem pojaśniały wyryte w nim słowa Psalmu 29 w tłumaczeniu Czesława Miłosza: „Pan da siłę swojemu ludowi. Pan da swojemu ludowi błogosławieństwo pokoju”. W zadumie na losem ofiar katastrofy samolotu pod Smoleńskiem połączyło się w tym miejscu naznaczonym cierpieniem około 150 mieszkańców Trójmiasta. Nazwiska tragicznie zmarłych odczytywał Mieczysław Abramowicz, pisarz i historyk. - Nie chcemy, aby to wydarzenie było w jakikolwiek sposób kojarzone z bieżącą polityką. Chcemy uszanować uczucia wszystkich, którzy czują się połączeni jakimikolwiek więzami z tragicznymi ofiarami tamtego lotu. Za właściwą oprawę, która nadaje odpowiednią rangę wydarzeniu, uznaliśmy jedno z najważniejszych miejsc w nowożytnej historii Polski - gdański pomnik Poległych Stoczniowców 1970 - mówił Dariusz Chabior z Komitetu Obrony Demokracji, współorganizator uroczystości. Na jej zakończenie mieszkańcy Pomorza złożyli pod pomnikiem gałązki białych róż. 10.04.2017 / fot. Mateusz Ochocki / KFP
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia