Ukraina okazała się mniej wymagającym rywalem dla polskich szczypiornistek niż Białoruś, której w Gdańsku nikt już nie odbierze palmy pierwszeństwa. Po drugim meczu podopiecznych Leszka Krowickiego w turnieju rozrywanym na parkiecie hali AWFiS cieszyliśmy się z efektownej wygranej. Biało-czerwone pokonały Ukrainę 26:17 (11:8). W pierwszej połowie Polki imponowały grą w defensywie (przez 22 minuty przeciwniczki zdobyły tylko 4 bramki), po przerwie poprawiły skuteczność w ataku. Bardzo dobrze w tej części meczu prezentowały się Kinga Grzyb i Kinga Achruk. Kciuki za koleżanki z drużyny ściskała Monika Kobylińska (Vistal Gdynia), którą już w pierwszych minutach piątkowego meczu z Białorusią wyeliminowała z gry kontuzja stawu skokowego. Oprócz gdyńskiej rozgrywającej na trybunach usiadły także jej klubowa koleżanka Weronika Kordowiecka i Joanna Drabik (MKS Lublin). Szansę gry dostały tym razem Weronika Gawlik, Aleksandra Rosiak i Hanna Sądej. W niedzielę (godz. 14) nasze szczypiornistki zagrają ze Słowacją o drugie miejsce turnieju.
POLSKA: Płaczek, Gawlik - Janiszewska 3, Achruk 6, Gęga, Grzyb 4, Sądej 1, Balsam 2, Galińska 1, Roszak 1, Kozłowska, Lisewska 1, Szarawaga 4, Nocuń 1, Michałów 2, Rosiak. 18.03.2017 / fot. Mateusz Ochocki / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia