Niedzielny protest w obronie konstytucji przed Sądem Okręgowym w Gdańsku zgromadził około 300 osób. - Nie mamy wakacji – mówili przeciwnicy pisowskich reform sądownictwa, zapowiadając, że w następną niedzielę o 21 znowu tutaj będą. Przez ostatni tydzień spotykali się w 274 miastach. Nie tylko w Polsce, także w Stanach Zjednoczonych i w kilkudziesięciu krajach Europy. - Jedno wielkie światło mówiło: prezydencie Duda, proszę zawetuj trzy ustawy. Udało nam się w sprawie dwóch. Z jedną będziemy walczyć w postaci noweli – zapowiadali w niedzielę uczestnicy gdańskiej manifestacji. Na ulicy Nowe Ogrody słychać było tego wieczoru hasła: „Nie kokietuj, tylko wetuj!”, „Nie ma wolności bez sprawiedliwości” i wielokrotnie powtarzane „Konstytucja! Konstytucja! Konstytucja!” - Myślałem, że nie będziemy się zbierać. Dopóki będziecie przychodzić, dopóty i ja będę przychodził. Robicie czuwanie nad władzą - to jest potrzebne. Prezydent musi podpisać ustawę w ciągu 21 dni od jej uchwalenia. Jeśli jej nie podpisze, to tej ustawy nie ma. I to jest to weto - tłumaczył zebranym senator Bogdan Borusewicz. Głos zabrał również adwokat Roman Nowosielski, w latach 2005-2011 sędzia Trybunału Stanu. - Musimy pilnować prezydenta Andrzeja Dudę, ale też musimy go wspierać. Być może chce przejść na jasną stronę. Musimy wymagać od prezydenta Dudy, by na sędziego trybunału zaprzysiągł Romana Hausera w miejsce zmarłego Lecha Morawskiego. Nie możemy czekać biernie na to, co nam zaproponują władze. Powinniśmy stworzyć stowarzyszenie, które będzie na każdym etapie sprawdzać tworzone projekty prawa dotyczące sądownictwa. Najlepiej spośród ludzi młodych, wtedy nikt nie zarzuci nam, że jest to jakaś sitwa czy kasta – przekonywał zanany gdański mecenas. 30.07.2017 / fot. Krzysztof Mystkowski /KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia