Piłkarski Puchar Polski w środę dotarł do Gdyni. Zdobywców trofeum witało po południu przed stadionem miejskim blisko 2 tysiące kibiców. Wielka feta będzie w sobotę na dawnym stadionie Arki przy ul. Ejsmonda. Wcześniej żółto-niebieskich ugoszczą władze Gdyni. Dziś gratulował im historycznego sukcesu wojewoda pomorski Dariusz Drelich. W Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim gościli z pucharem prezes klubu Wojciech Pertkiewicz, trener Leszek Ojrzyński oraz przedstawiciele drużyny - Krzysztof Sobieraj, Miroslav Bożok i Rafał Siemaszko. Wojewoda wystąpił w klubowym krawacie. Do kompletu otrzymał od prezesa Arki okolicznościową koszulkę i żółto-niebieski szalik. - Gratuluję wielkiego sukcesu. Kilkadziesiąt lat czekaliśmy na to, żeby Puchar Polski przyjechał na Pomorze. Myślę, że ten sukces będzie dawał wam siłę na finiszu rozgrywek ligowych. Dla Lechii to też jest wielkie wyzwanie. Żeby wam dorównać, musi zdobyć mistrza. Mielibyśmy wtedy komplet trofeów na Wybrzeżu – mówił dziś w sali im. Lecha Kaczyńskiego Dariusz Drelich. Zdobywcom Pucharu Polski przekazał pamiątkowy dyplom i grafikę przedstawiającą siedzibę Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego. - Żebyście wiedzieli, że macie tutaj przyjaciół – podkreślił gospodarz spotkania. Piłkarze wrócili w czwartek do treningów. Wielka gra jeszcze się dla nich nie skończyła. - Zostaliśmy fantastycznie przywitani. Cieszymy się z tego, ale teraz wracamy do rzeczywistości ligowej. Przed nami drugi cel – utrzymanie ekstraklasy. Czeka nas jeszcze sześć takich finałów. Najbliższy mecz tak właśnie będziemy chcieli potraktować. Zobaczymy w poniedziałek, czy ten Puchar Polski da nam pozytywnego kopa. Wierzę, że tak będzie - mówi trener Leszek Ojrzyński. 8 maja (godz. 18) jego podopieczni zagrają pod Wawelem z Cracovią. 4.05.2017 / fot. Mateusz Ochocki / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia