Ogólnopolski Strajk Kobiet powrócił na ulice. „NIE dla zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej” słychać było tego wieczoru w kilkudziesięciu polskich miastach. Na placu przy City Forum na Podwalu Grodzkim w Gdańsku manifestowało dziś około 300 osób. Środowe protesty to reakcja na zeszłotygodniowego głosowanie nad obywatelskim projektem ustawy Ratujmy Kobiety 2017 odrzuconym przez posłów już w pierwszym czytaniu. „Wkurzone kobiety i wspierający je rozumni mężczyźni” nie mogą darować partiom opozycyjnym tchórzostwa. Nie chcą mieć już nic wspólnego ani z Platformą Obywatelską, ani z Nowoczesną. – Dość się wypromowali na naszych protestach, by w chwili, gdy to coś znaczyło, głosować przeciwko nam lub tchórzliwie wyjąć karty do głosowania. Wszyscy i wszystkie wiemy, co się dzieje. Znowu rządzący – tym razem do spółki z opozycją – urządzają nam zamach na prawa człowieka, na godność i wolny wybór. Wyrzucają do śmieci Ratujmy Kobiety, a procedują sadystyczny, antykobiecy projekt, który ma zmuszać do rodzenia za wszelką cenę. Dość! – mówią organizatorki protestów. Podczas gdańskiej manifestacji odczytywały nazwiska 39 posłów opozycji, którzy nie wzięli udziału w głosowaniu lub wstrzymali się od głosu. Wyliczance towarzyszyły hasła „Oddaj mandat!” tudzież „PiS i opozycja jedna koalicja”. 17.01.2017 fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia