Westerplatte odsłania kolejne żołnierskie szczątki. Zdaniem badaczy, przedmioty odnalezione na miejscu pochówku, wskazują, że natrafiono na szkielet jednego z 15 poległych we wrześniu 1939 roku obrońców polskiej placówki. Identyfikacją zajmować się będzie Instytut Pamięci Narodowej. O najnowszym odkryciu archeologów prowadzących badania na terenie dawnej Wojskowej Składnicy Tranzytowej poinformował dziennikarzy minister kultury Jarosław Sellin. Konferencja prasowa z udziałem wiceszefa MKiDN oraz kierownictwa Muzeum II Wojny Światowej odbyła się w historycznym budynku Elektrowni na Westerplatte.
W drugiej połowie września na terenie dawnej Wojskowej Składnicy Tranzytowej rozpoczął się już piąty etap badań prowadzonych przez zespół archeologów z Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 Roku w Gdańsku (oddział MIIWŚ). – Na terenie objętym badaniami dokonano tymczasowych pochówków żołnierzy, którzy polegli w 1939 roku. Dokonali ich Niemcy. Jak twierdzili, na początku 1940 roku ekshumowali szczątki i wywieźli je na cmentarz na Zaspie. Podejrzewaliśmy, że ta ekshumacja nie została przeprowadzona dokładnie, i mamy tego potwierdzenie. 16 dni temu pokazaliśmy państwu szczątki żołnierza – częściowo zachowane, od pasa w górę. Wygląda na to, że są to szczątki żołnierza polskiego, który zginął podczas wybuchu w Wartowni nr 5. Szczątki zostały przekazane do badań celem identyfikacji Instytutowi Pamięci Narodowej. 27 września, czyli kilka dni później, odkryliśmy na Westerplatte szkielet zachowany w całości. Z dużym prawdopodobieństwem można przypuszczać, że to także jest polski żołnierz. Obok niego odkryto fragmenty amunicji strzeleckiej, gruz pochodzący z Wartowni nr 5 oraz polskie łódki amunicyjne. Ale to nie wszystko. Wczoraj odkryliśmy trzecie szczątki, w pełni zachowane. Przy pochowanym, jak przypuszczamy żołnierzu polskim, na prawym boku znajduje się pas wraz z ładownicami i pojemnik na polską maskę przeciwgazową. Wszystkie odnalezione szczątki znajdowały się w odległości dwóch trzech metrów. Myślimy, że należy się im od nas identyfikacja – powiedział minister Jarosław Sellin. Kierujący badaniami Filip Kuczma dodał, że poza trzema szkieletami archeolodzy znaleźli w ziemi około 260 kości. Zarówno szkielety, jak i pozostałe znalezione ludzkie szczątki, zostaną zbadane z nadzieją na ustalenie tożsamości zmarłych. W tym celu Muzeum II Wojny Światowej zwraca się do członków rodzin poległych obrońców Westerplatte z prośbą o kontakt z placówką. – Przygotowaliśmy specjalny adres identyfikacja@muzeum1939.pl, pod którym czekamy na zgłoszenia osób, od których można byłoby pobrać materiał genetyczny. Umówiliśmy się z pionem śledczym IPN oraz Polską Bazą Genetyczną Ofiar Totalitaryzmów, że będziemy pierwszym punktem przyjęcia dla wszystkich, którzy chcieliby wspomóc identyfikację naszych bohaterów – mów dyrektor MIIWŚ Karol Nawrocki. 10.10.2019 / fot. Anna Rezulak / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia