Wyśmienite potrawy, pokazy gotowania na żywo i nieodłączny przy tej okazji Wyścig Kelerów były głównymi atrakcjami Kulinarnej Świętojańskiej – największego cyklicznego festiwalu street food w Polsce północnej. Najbardziej znana gdyńska ulica zamieniła się w sobotę na kilka godzin w deptak dla smakoszy tutejszych kuchni. Na 300-metrowym odcinku od ul. Żwirki i Wigury do ul. Wybickiego (wyłączonym z ruchu samochodowego) stanęło ponad 40 stoisk, na których królowały degustacyjne porcje dań w cenach zaczynających się już od kilku złotych. Pośród specjałów przygotowanych przez gdyńskie restauracje, bary, puby, cukiernie i food trucki kusiły m.in. gofry z wyczesaną wieprzowiną, tajski chłodnik z ogórków z curry i kolendrą, zupa rakowa, gołąbki z kaczki z pęczakiem, bliskowschodnie falafele, wietnamskie sajgonki czy też lody rzemieślnicze i ciasta. Degustacji towarzyszył koncert jazzowy. Pokazy live cooking poprowadzili mistrzowie kuchni: Diana Volokhova – finalistka programu Master Chef, Tomasz Kaniewski – szef kuchni w hotelu Mercure Gdynia oraz Jacek Fedde, który przy Świętojańskiej ma swoje autorskie bistro. – Świętojańska stoi kulinariami. Wystarczy się rozejrzeć po szyldach. Widzimy coraz więcej nowych lokali. Oczywiście, niektóre się zamykają, ale inne trwają przez wiele lat i ciężko znaleźć w nich wolny stolik. Niewątpliwie tego typu imprezy sprawiają, że jeszcze więcej osób interesuje się tymi lokalami. Mam nadzieję, że sława Gdyni jako centrum dobrej kuchni będzie rosła – mówiła podczas kulinarnego święta wiceprezydent Gdyni Gruszecka-Spychała. 21.07.2018 / fot. Anna Bobrowska / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia