– To była najważniejsza decyzja, jaką podjąłem w życiu, ale wierzę, że nasze marzenia są silniejsze niż lęk. Dlatego dziś jestem z wami jako kandydat na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskie – mówił w niedzielę w Słupsku Robert Biedroń na stracie kampanii wyborczej na najważniejszy urząd w państwie. Kolejny dzień kandydat Lewicy spędził także na Pomorzu. Ze Słupska ruszył do Lęborka, a następnie do Sopotu, gdzie dziś zawiązały się komitety poparcia jego kandydatury na prezydenta RP. Sopockie spotkanie z Biedroniem, a zarazem pierwsze spotkanie połączonych pomorskich struktur SLD oraz Wiosny w formacie Nowej Lewicy, odbyło się w klubie (galerii i restauracji) Dwie Zmiany prowadzonym przez spółdzielnię socjalną artystów i animatorów kultury. Kandydat na prezydenta RP zapowiedział tu, że objedzie wszystkie 380 powiatów w Polsce. – Jestem zwykłym chłopakiem z Krosna, więc wiem, że prezydent musi być wśród ludzi z małych miast. Nie może patrzeć na nich z eleganckiego dworku czy z TVN – mówił dziś w Sopocie. Kurort nieprzypadkowo został wybrany na miejsce inauguracji kampanii Roberta Biedronia w Trójmieście. W kilku ostatnich wyborach samorządowych lewica w ogóle nie zarejestrowała kandydatów w Sopocie. Sopocianie nie wybrali ani jednego lewicowego radnego ani radnej od 2002 roku. Przełomowy pod tym względem był ubiegły rok. Dzisiaj sopocka lewica po raz pierwszy cieszy się najwyższym wynikiem ze wszystkich powiatów w okręgu gdańskim, wyższym również niż w Gdyni. 20.01.2020 / fot. Anna Rezulak / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia