Targ Węglowy, 13 lutego, godzina 20. Tysiąc gdańszczan zapaliło tu dziś symboliczne „Światełko dla Prezydenta”. Miesiąc po śmiertelnym ataku nożownika na Pawła Adamowicza przybyli na miejsce tragedii, żeby jeszcze raz oddać hołd zmarłemu prezydentowi miasta. Na ścianie Katowni zobaczyliśmy film prezentujący to, co wydarzyło się w Gdańsku od tamtej pory – marsze, serce ze zniczy, młodzież manifestującą ponad podziałami... Z mieszkańcami byli Aleksandra Dulkiewicz, Jacek Karnowski, Piotr Grzelak i Piotr Adamowicz. „Światełko” zainicjowała w mediach społecznościowych gdańszczanka Marta Barzowska. Podczas spotkania brat zamordowanego prezydenta odczytał list od uczniów szkoły w Irlandii, którzy napisali do niego, że zebrali się w poczuciu solidarności po śmierci Pawła Adamowicza. – Coś się skończyło, ale życie toczy się dalej. Proszę Aleksandrę Dulkiewicz, by flagi żałobne w mieście zostały już zdjęte – powiedział Piotr Adamowicz. Środa jest ostatnim dniem oficjalnej żałoby w mieście. Tej nocy z gdańskich ulic znikną flagi przewiązane kirami, a opuszczone do połowy flagi na masztach wrócą na swoje miejsce. 13.02.2019 / fot. Anna Rezulak / KFP
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia