Kostki Literackie 2021 przyznane. Laureatami XVI Nagrody Literackiej Gdynia zostali: eseistka Joanna Krakowska, poetka Natalia Malek, prozaik Waldemar Bawołek i tłumaczka Magda Heydel. Nazwiska autorów najlepszych książek napisanych w 2020 roku poznaliśmy podczas uroczystej gali w Muzeum Emigracji. Na kolejne spotkanie z laureatami zaprasza w sobotę (godz. 17) Muzeum Miasta Gdyni. Jeszcze przez dwa dni trwa towarzyszący Nagrodzie festiwal Miasto Słowa. – Pamiętam wszystkie gale. Jedyna rzecz, która mnie co roku nie zaskakuje, to to, że każda gala mnie zaskakuje. Zaskakuje znakomitą kondycją współczesnej polskiej literatury i tłumaczeń, rozległością zagadnień, które podejmują twórcy, szybkością, z jaką reagują na zmieniający się – nie zawsze na lepsze – świat. Miniony rok był szczególny dla literatury, sięgaliśmy po książkę częściej, chętniej, szukając w niej pewnie odrobiny przedpandemicznego porządku. Ale tym, czego najbardziej nam brakowało w tym minionym czasie, były bez wątpienia spotkania, dlatego tak bardzo się cieszę, że mogliśmy się spotkać w Gdyni na gali Nagrody Literackiej Gdynia – puentował tegoroczne wydarzenie prezydent miasta Wojciech Szczurek. Nie brakowało podczas piątkowej gali niezwykłych podziękowań, dedykacji i refleksji. Oddajmy głos laureatom...
Joanna Krakowska, „Odmieńcza rewolucja. Performans na cudzej ziemi” (Wydawnictwo Karakter, Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, Kraków-Warszawa 2020): Myślę, że to jest nagroda dla moich bohaterów i bohaterek: dla lesbijskich poetek, queerowych artystów, gejowskich performerów, aktywistów LGBT, aktywistek walczących o chorych na AIDS. Myślę, że to jest przede wszystkim nagroda dla tych ludzi nagroda, którzy potrafili, stawić opór homofobicznej władzy, którzy wiedzieli, w jaki sposób przeciwstawić się religijnym fundamentalistom i koniunkturalistom. Dlatego jestem strasznie wzruszona, że tę nagrodę dostałam.
Natalia Malek, „Karapaks” (Wojewódzka Biblioteka Publiczna i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu, Poznań 2020): Nie ukrywam, że ja tutaj imprezuję w gdyńskim, nadmorskim stylu znacznie dłużej niż sam Festiwal trwa: mianowicie ja stąd pochodzę. I byłam tu dużo wcześniej, towarzyszyłam pierwszym edycjom Nagrody, poznałam pierwsze kapituły jeszcze jako maturzystka z III LO i zrobiło to na mnie bardzo duże wrażenie.
Waldemar Bawołek, „Pomarli” (Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2020): Wspaniale, spełniło się moje marzenie. Ja tutaj jestem trzeci raz. Mógłbym powiedzieć banalnie, że do trzech razy sztuka, ale powiem trochę o mojej mamie, dzięki której tutaj jestem. Ja moją mamę widzę cały czas z książką w dłoni. Odkąd pamiętam, ciągle czytała (…) Nastąpił rok 1989 i nagle nastąpiło coś takiego jak Harlequin. No i jak mama weszła w te harlequiny, powiedziałem: „Mamo, to ty teraz cały czas czytasz jedną książkę. Mamuś, na odtrucie dam ci coś innego”. No i dałem jej „Panią Dalloway”. Po dwóch dniach mama oddaje mi tę książkę i mówi: „Waldziu, tego się nie da czytać. Ona pisze tak samo jak ty”.
Magda Heydel, „Opowiadania”, autor oryginału: Katherine Mansfield (Wydawnictwo Officyna, Łódź 2020): Bardzo dziękuję. Cieszę się za cały świat, włącznie z antypodami. To wielki zaszczyt dostać od pana prezydenta nowoczesnego miasta Gdynia nagrodę dla nowoczesnej pisarki, starszej wprawdzie od Gdyni, ale bardzo nowoczesnej jak Gdynia. Myślę też, że to jest wielka satysfakcja znaleźć uznanie w oczach jury, które jest na całym świecie znane z swojej srogości, bezkompromisowości i wybredności, i prześlizgnąć się z tą popularną prozą, łatwą do czytania. 27.08.2021 / fot. Anna Rezulak / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia