Premierę „Madamy Butterfly” w Operze Bałtyckiej publiczność nagrodziła długimi brawami na stojąco. Po 70 latach od pierwszego wystawienia działa Giacoma Pucciniego na gdańskiej scenie znowu wywołuje ono wielki entuzjazm melomanów. „To przede wszystkim piękna, melodyjna i obfitująca w emocje muzyka, w której nie brak orientalnych elementów (kompozytor zaczerpnął autentyczne melodie z japońskich zabaw dziecięcych oraz ze święta kwitnącej wiśni). W gdańskiej Madamie rozbrzmiewa ona w pełni. Wielkie chapeau bas dla dyrygenta i całego zespołu orkiestry” – pisze Magdalena Raczek w trojmiasto.pl. Dwa spektakle w reżyserii Romualda Wiczy-Pokojskiego i pod kierownictwem muzycznym Jose Marii Florencia za nami. Kolejne dzisiaj i we wtorek.
Wielowymiarowa opowieść o Cio-Cio-San, gejszy oddającej swoje serce marynarzowi, nie tylko wydobywa to, co w gatunku opery najwartościowsze, ale i uświadamia odbiorcy paradoks miłości. Muzyka trzyma publiczność przez cały spektakl w emocjonalnym napięciu aż do tragicznego finału, w którym dokonuje się prawdziwa eksplozja uczuć. Tego nie można przegapić! Tych, którym nie uda się nabyć biletu na spektakl stacjonarny, artyści Opery Bałtyckiej zapraszają na live streaming. Bilety kosztują 25 zł (szczegóły na profilu facebookowym). 11.06.2021 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia