Zaczęło się od rudzika. Przedstawiciel gatunku zaliczanego do rodziny muchołówkowatych był pierwszy zarówno przed 54 laty, kiedy rodziła się Akcja Bałtycka, jak i w tę niedzielę, której motywem przewodnim była Akcja Karmnik. W kieszeni sieci ornitologicznej rozstawionej przy karmniku na terenie kampusu Uniwersytetu Gdańskiego ptaszek siedział już przed godz. 8. Nie miał obrączki, więc został w nią zaopatrzony. - Widok rudzika zawsze napawa nas radością, gdyż jest on naszym ptakiem herbowym, uwiecznionym w logo. Rudziki należą do ptaków wędrownych, ale od kilku sezonów coraz częściej zimują w Polsce. Są aktywne późnym wieczorem i wczesnym rankiem. Nic dziwnego, że rudzik znowu był pierwszy. A propos, na koniec wpadł do nas dzwoniec - śmieje się Katarzyna Rosińska, prezes Fundacji Akcja Bałtycka i doktorantka Stacji Badania Wędrówek Ptaków przy UG. Fundacja działa od ponad roku. Korzenie Akcji Bałtyckiej, czyli programu kompleksowych badań nad wędrówkami ptaków prowadzonych na wybrzeżu Morza Bałtyckiego, sięgają znacznie głębiej. Zapoczątkowali ją przed ponad pół wiekiem naukowcy z Uniwersytetu Warszawskiego, dziś kontynuują akcję pracownicy i studenci UG. Do ogólnopolskiej Akcji Karmnik przyłączają się od kilku lat. W tym sezonie „karmnikowe” odłowy i obrączkowanie ptaków Fundacja Akcja Bałtycka prowadzi od początku grudnia na terenie Bałtyckiego Kampusu Uniwersytetu Gdańskiego w Oliwie oraz przy Błękitnej Szkole Nadmorskiego Parku Krajobrazowego we Władysławowie. Odłowy odbywają się w weekendy, co dwa tygodnie i zgodnie z ogólnie przyjętą normą prowadzone są za każdym razem przez ok. 5 godzin. Chodzi przede wszystkim o poznanie składu gatunkowego ptaków odwiedzających karmniki, zbadanie ich kondycji oraz zebranie cennych danych biometrycznych. - Takie otwarte obrączkowanie jest też świetną okazją do prowadzenia edukacji proekologicznej. Staramy się przekazywać naszej publiczności wiedzę na temat niesienia pomocy ptakom w okresie zimowym. Dzisiejsza frekwencja napawa radością. Odwiedzały nas całe rodziny – dziadkowie z wnuczętami i rodzice z dziećmi – cieszy się prezes Rosińska. Z frekwencją stałych bywalców uniwersyteckiego karmnika było tym razem trochę gorzej. W sieć ornitologiczną Akcji Bałtyckiej złapało się kilkanaście osobników. - Odwiedziło nas kilka bogatek - wszystkie miały już obrączki, zostały zaobrączkowane przy uczelnianym karmniku. Było też kilka mazurków, ptaków z rodziny wróblowatych. Mazurek jest mniejszy od wróbla. Można go rozpoznać po ciemnej plamie na policzku i cynamonowej czapeczce. Obrączki otrzymały też dwa samczyki, których znakami rozpoznawczymi są z czarny pas czołowy i szara czapeczka. Zięba jest najliczniej występującym gatunkiem w Polsce, a co za tym idzie, często wpada do kieszeni siatek ornitologicznych. Do naszych rąk trafiła dzisiaj także zięba znaleziona na uczelnianym parkingu. Ptak nie był w stanie oderwać się od ziemi. Jak się okazało, na szyi miał ranę. Wyglądało to na atak krogulca. Opatrzyliśmy i ogrzaliśmy ranną ziębę. Dostała obrączkę i odleciała – dzieli się relacją z niedzielnej Akcji Karmnik Katarzyna Rosińska. 28.12.2014 / fot. Mateusz Ochocki / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia