Prom pasażersko-samochodowy łączący Nowy Port z Wisłoujściem zakończył swoją 40-letnią służbę na Martwej Wiśle wiosną 2016 roku, kilka tygodni po otwarciu największego w Polsce tunelu drogowego prowadzącego pod dnem rzeki. Nowo wybudowana przeprawa przesądziła o losie zasłużonej jednostki. Od chwili, kiedy kierowca zaczęli podróżować pod Martwą Wisłą, zainteresowanie przeprawą promową spadło o blisko 90 procent. W rejs pożegnalny prom wypłynął 31 maja 2016 roku. Byliśmy przy tym, niedawno zaś udało nam się dotrzeć do materiałów dokumentujących pierwszy dzień służby „Wisłoujścia”. Zdjęcia wykonane przez Zbigniewa Kosycarza 4 stycznia 1977 roku ukazały się następnego dnia w „Głosie Wybrzeża”. Jednostka debiutowała w iście zimowej scenerii, co nie pozostało bez wpływu na jakość usług świadczonych przez przewoźnika. „Równo rok temu Gdańsk otrzymał nowoczesny prom »Wisłoujście«. Jednostka zbudowana została w Szczecińskiej Stoczni Rzecznej »Odra«. Zabiera 8 wozów ciężarowych lub 16 osobowych, a prócz tego 50 pasażerów (…) Weszła do eksploatacji dopiero wczoraj. Tak długo trwała bowiem budowa przyczółków. Prom kursuje pod banderą Żeglugi Gdańskiej każdego dnia od godz. 6.15 do 20.45, z wyjątkiem niedziel i świąt. Przeprawa traw około 7 minut (…) Jakkolwiek przygotowania związane z uruchomieniem pływającego mostu trwały długo, to jednak ich finał nie może zadowalać. Wczoraj zastaliśmy bowiem w Nowym Porcie tzw. wielką improwizację. Nie odśnieżono dróg dojazdowych, a od strony Wisłoujścia nie posypano ich piaskiem. Brakowało jakichkolwiek znaków orientacyjnych. Do każdego zbliżającego się samochodu podbiegał pracownik żeglugi i informował, że przed wjazdem na prom pasażerowie muszą opuścić pojazd. Takie gesty wydały się nawet sympatyczne, ale wolelibyśmy dobrą i przemyślaną organizację, proszę Przedsiębiorstwa Dróg i Mostów” – pisał 5 stycznia 1977 roku „Głos Wybrzeża”. 10.01.2021 / fot. Zbigniew Kosycarz / KFP
OSTATNI PROM ODPŁYNIE WE WTOREK
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia