Z placu Przyjaciół Sopotu dobiegał tego wieczoru głos w sprawie uwolnienia naszych rodaków prześladowanych przez reżim Łukaszenki. Akcje protestacyjne zainicjowane przez Zarząd Główny Związku Polaków na Białorusi w piątą miesięcznicę uwięzienia Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta odbywają się dziś w wielu miastach Polskich. Pozbawieni wolności działacze ZPB usłyszeli irracjonalne zarzuty „podżegania do nienawiści na tle narodowościowym i religijnym” oraz „rehabilitacji nazizmu” tylko dlatego, że są Polakami i od lat działają na rzecz pielęgnowania w środowisku polskiej mniejszości narodowej na Białorusi polskich tradycji, kultury oraz języka.
– Warunki w więzieniach są straszne. Spotkałam tam więźniów politycznych, którzy byli moimi znajomymi. Rozmawialiśmy o naszej ojczyźnie, o naszej rodzinie, o solidarności. Jesteśmy w niebezpieczeństwie. Musimy się podtrzymywać na duchu, musimy zło zwyciężyć dobrem – mówiła podczas sopockiej pikiety Irena Biernacka, członkini Zarządu Głównego ZPB, jedna z trzech kobiet, którym udało się wydostać z białoruskiego więzienia. W akcji protestacyjnej uczestniczyli m.in. wicemarszałek Senatu Bogdan Borysewicz, prezydent Sopotu Jacek Karnowski i wiceprezydent Marcin Skwierawski, a także wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak. 25.08.2021 / fot. Anna Bobrowska / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia