Ponad 30-metrowa sygnaturka jest już na dachu Bazyliki Mariackiej. Na jej powrót świątynia czekała 73 lata. Operacja podniesienia zrekonstruowanej wieżyczki na wysokość ponad 40 metrów i umieszczenia drewniano-metalowej konstrukcji na kalenicy środkowego dachu biegnącego nad nawą główną i transeptem ruszyła w sobotni poranek. Żuraw teleskopowy nie poradziłby sobie z tym zadaniem. Za duże odległości, za duże siły... – Dlatego od strony ul. Piwnej został zbudowany specjalny dźwig z kratownic – wyjaśnia architekt Tomasz Celewicz, który sprawuje nadzór konserwatorski nad pracami prowadzonymi w świątyni od marca ubiegłego roku.
Nad bazyliką znowu widnieje siedem wieżyczek ze smukłymi hełmami (są też trzy niskie – ceramiczne). W marcu 1945 roku, po zdobyciu Gdańska przez Armię Czerwoną, na swoim miejscu stała tylko jedna, dedykowana św. Jakubowi. Repliki dwóch kolejnych pojawiły się tutaj dopiero we wrześniu 1973 roku (zamieszczamy zdjęcie dokumentujące tamtą operację). W drugiej połowie lat 70. udało się odbudować jeszcze trzy. Na powrót sygnaturki świątynia czekała do dziś. Dlaczego tak długo? – Trzeba powiedzieć, że odbudowa bazyliki miała najpierw podłoże polityczne. Postanowiono, że Gdańsk, który wrócił do macierzy, nie może pozostać nieodbudowany. Właśnie dlatego władze włączyły się w prace rekonstrukcyjne, które objęły także kościół Mariacki. Niestety, na realizację tych naznaczonych wolą polityczną planów zabrakło pieniędzy. W pewnym momencie Kościół, któremu już w pierwszych dniach 1946 roku zwrócono tę świątynię, pozostał z odbudową sam – wyjaśnia w rozmowie z portalem gosc.pl ksiądz prałat Ireneusz Bradtke, proboszcz Bazyliki Mariackiej.
Zrekonstruowana sygnaturka w przekroju ma kształt ośmiokąta o średnicy 2 metrów. Całkowita wysokość konstrukcji wynosi 34 metry. Ponad dachem świątyni widzimy fragment o wysokości prawie 20 metrów, w tym ponad 4-metrowy hełm zwieńczony krzyżem. W wieżyczce znajdzie swoje miejsce nowy, 60-kilogramowy dzwon noszący imię Świętego Jana Pawła II. Instrument zostanie wciągnięty z poddasza świątyni. – Dzwonek będzie powiązany z Zegarem Groblowym, który po dłuższej przerwie w końcu ruszył. Co prawda nie widać go dokładnie, bo jest przysłonięty rusztowaniami, ale on już chodzi. A nasz nowy dzwon niedługo będzie wybijał pełne godziny – mówi nam proboszcz Ireneusz Bradtke. 28.04.2018 / fot. Maciej Kosycarz / KFP
Bazylika Mariacka z nowym dzwonem i zrekonstruowaną sygnaturką
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia