Przy Kurzej można było potańczyć na „fajfie” - grał Detko Band - z Łąkowej na Wróblą przechodziło się do świata jelczów „ogórków”, warszaw, dużych i małych fiatów, a droga do największych tajemnic przeszłości prowadziła z Reduty Wyskok, gdzie na miłośników podróży czekali Opowiadacze Historii. Dolne Miasto bawiło się w sobotnie popołudnie w stylu retro. Mimo deszczowej aury doroczny festyn rodzinny w rewitalizowanej od kilku lat południowo-wschodniej części Śródmieścia przyciągnął tysiące gdańszczan. Nie brakowało wśród nich śmiałków, którzy na zabawę wybrali się w strojach z epoki. Za oryginalne kreacje były upominki oraz darmowe zdjęcia w fotobudce. Największe tłumy przyciągnął wieczorny koncert Urszuli zakończony pokazem sztucznych ogni. Zanim gwiazda wieczoru zaśpiewała swoje wielkie przeboje, z których najstarsze pamiętają początek lat 80. XX wieku, publiczność zgromadzona przed główną sceną przy skrzyżowaniu Kurzej i Wróblej bawiła się z dziecięcym zespołem rockowym Czarodzieje z Kaszub, Orkiestrą Down Town Brass grająca muzykę ze znanych bajek i filmów oraz z grupą Klenczon Projekt wykonującą najlepsze utwory legendarnego gitarzysty i wokalisty ery big-beatu. Pod namiotem na Kurzej swój jubileusz świętował tego wieczoru Stanisław Tym, aktor, felietonista, wielki miłośnik zwierząt i wody gazowanej. Pełna nie tylko filmowych anegdot opowieść satyryka urodzonego w Małkini w drugiej połowie lipca 1937 roku (dokładnie 17 lipca) miała swój początek w czasach prezydentury Ignacego Mościckiego. Dominowały lata 60. i 70. spuentowane wspólnym „Rejsem”. Następna podróż do przeszłości na Dolnym Mieście za rok. 2.09.2017 / fot. Mateusz Ochocki / KFP
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia