Lech Wałęsa pozbył się swoich słynnych wąsów. Przegrany zakład? Prowokacja? Nic z tych rzeczy. - Postanowiłem je zgolić, bo znów wybieram się do ciepłych krajów, tym razem do Dubaju, i chcę się równo opalić – wyjaśniał Lech Wałęsa na poniedziałkowym spotkaniu z internautami w swoim biurze na Długim Targu. Wąsy zgolił dziś rano. Jak przyznał w trakcie spotkania, nie widział się jeszcze w lustrze. Z wąsami chciał rozstać się już przed rokiem, tuż po tym jak zrobił to prezydent Bronisław Komorowski. Powodem również miała być chęć złapania równomiernej opalenizny. Obietnicy jednak nie spełnił. Na pierwsze wielkie golenie b. prezydent zdecydował się latem 2002 r. Zdjęcia Wałęsy bez wąsów obiegły wówczas cały świat. Przywódca Solidarności z rozbrajającą szczerością wyznał, że zapuścił je "kiedyś przypadkowo, bo nie miał maszynki na strajku” i później na emeryturze chciał po prostu zobaczyć, jak wygląda bez nich. 24.02.2014 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia