Opera Bałtycka wyruszyła w niedzielne przedpołudnie w podróż po świecie teatralnych trików. Wraz z artystami do „Teatralnego wehikułu...” zasiadło liczne grono najmłodszych widzów i towarzyszących im opiekunów. W najnowszym spektaklu familijnym z cyklu „Opera Tu! Tu!” życiowe role zgrały... scenografia, sztankiet, oświetlenie i projekcje multimedialne. Oczywiście, jak na sezon francuski przystało, nie mogło na scenie Opery Bałtyckiej zabraknąć primadonny i dzieła paryskiego kompozytora.
„Opera Tu! Tu!” to propozycja dla rodzin z dziećmi w wieku od 4 do 10 lat. Całość została zaaranżowana z myślą o tym, by najmłodsi melomani mogli poznać świat instrumentów, głosów oraz najsłynniejszych oper i przedstawień muzycznych. Razem z głównymi bohaterami - rodzeństwem Giovannim (Bartosz Żołubak) i Giuliettą (Marzena Ostryńska) - dzieciaki odkrywają operę od podstaw, uczestnicząc w rozwiązywaniu zadań proponowanych przez artystów. Czym jest partia, a czym jest libretto? Czy w operze zawsze się tylko śpiewa? Odpowiedzi czekają w niedzielne przedpołudnia na scenie Opery Bałtyckiej. Opiekę reżyserską nad spektaklami sprawuje Tomasz Valldal-Czarnecki. 15.04.2018 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia