ORP „Kontradmirał Xawery Czernicki” po raz drugi obejmuje dowództwo w natowskiej grupie okrętów zwalczających miny. Misję w elitarnej Tarczy Przeciwminowej rozpocznie w drugiej połowie stycznia. Przez rok polski okręt ma strzec bezpieczeństwa szlaków komunikacyjnych na Bałtyku, Morzu Północnym i Oceanie Atlantyckim. - Nie jest wykluczone, że pod flagą Sojuszu Północnoatlantyckiego będzie pływał dłużej. Kiedy w grudniu 2010 roku dobiegała końca pierwsza 12-miesięczna misja „Czernickiego” w Zespole Sił Obrony Przeciwminowej, dowództwo sił sojuszniczych czyniło już starania o to, aby nasz okręt dowodził awangardą przez sześć kolejnych miesięcy – przypomina kmdr por. Bartosz Zajda, rzecznik prasowy dowódcy Marynarki Wojennej RP. - Tak, tak, czasy się zmieniły. Jesteśmy gotowi do dowodzenia, a nie tylko do uczestnictwa w działaniach sił morskich NATO – dodaje komandor porucznik Zajda. W całym Sojuszu są cztery awangardowe zespoły okrętów należące do tzw. Sił Odpowiedzi (NRF). W dwóch pływają przede wszystkim fregaty, w dwóch pozostałych – okręty zwalczające miny. Poza Morzem Bałtyckim, Północnym i Atlantykiem operują także na Morzu Śródziemnym. Na tym ostatnim akwenie w czasie poprzedniej, wydłużonej misji ORP „Kontradmirał Xawery Czernicki” działał m.in. w operacji antyterrorystycznej „Active Endeavour”. - Nasi marynarze wykrywali i identyfikowali podejrzane jednostki, udzielali również pomocy emigrantom z Afryki. Nie zapominajmy jednak, że równie ważna jest tzw. demonstracja bandery. Już sama obecność naszych sił w rejonach i na szlakach szczególnie narażonych na działania grup przestępczych sprawia, że flota handlowa może poczuć się tam bezpieczniej – wyjaśnia rzecznik dowódcy MW. W 2010 r. okręty pod dowództwem „Czernickiego” przeprowadziły pięć operacji niszczenia materiałów wybuchowych o masie 12 500 kg. Niebezpieczeństwo kryło się na dnie Morza Bałtyckiego i Północnego. - Roli okrętów zwalczających miny nie da się przecenić. Jedna mina może uszkodzić lub zatopić tankowiec o wyporności kilkudziesięciu tysięcy ton. W rejonach ścieśnionych, przez które przebiegają główne szlaki komunikacyjne, jest to równoznaczne z totalnym paraliżem – podkreśla Bartosz Zajda. W nadchodzącej misji naszego wielozadaniowego okrętu dowodzenia uczestniczyć będzie blisko sześćdziesięciu członków załogi. Na pokładzie „Czernickiego” znajdzie się również sztab liczący około dwudziestu oficerów, na czele którego stanie kmdr ppor. Piotr Sikora z 3 Flotylli Okrętów. Polak dowodzić będzie sześcioma okrętami: polskimi - „Czernickim” i „Czajką” oraz jednostkami z Belgii, Holandii, Niemiec i Norwegii. 03.01.2012

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia