Półtora roku po wyborach, jako ostatni w Gdańsku przedstawiciele Rady Osiedla Oliwa otworzyli swoją siedzibę. Rada mieści się w przedwojennym domku obok oliwskiej biblioteki, przy ul. Opata Jacka Rybińskiego 10. - Warto było czekać. Bo mamy teraz najładniejszą dzielnicową siedzibę w Gdańsku – zachwalał Andrzej Osipów, przewodniczący Rady Osiedla Oliwa. - Jaka dzielnica, taka siedziba – puentował Hani Hraish, imam Muzułmańskiej Gminy Wyznaniowej w Gdańsku. Lokal zrobił wrażenie na marszałku Senatu Bogdanie Borusewiczu, oliwski wystój wnętrza podobał się również Elżbiecie Płażyńskiej. Poświęcenia siedziby dokonał ks. prałat Zbigniew Zieliński, dziekan Kapituły Archikatedralnej Gdańskiej. - Wcześniej korzystaliśmy z gościny oliwskich szkół. W salach szkolnych odbywały się nasze spotkania i cotygodniowe dyżury – wspomina Tomasz Strug przewodniczący Zarządu Osiedla. - Dość długo nie mogliśmy znaleźć miejsca, które dobrze służyłoby mieszkańcom. Nie chcieliśmy, żeby musieli fatygować się do ciemnej sutereny przy Grunwaldzkiej, bo była taka propozycja. W lutym ubiegłego roku udało mi się wpaść na ten przedwojenny domek. Był opuszczony. Przed laty mieściły się tutaj lokale gastronomiczne. Ostatnio - restauracja Stara Oliwa. Ale interes w tym miejscu nie szedł najlepiej, bo kolejni najemcy rezygnowali. Nie było też chętnego na gastronomię przy Rybińskiego 10, kiedy przed kilkoma miesiącami miasto ogłosiło obowiązkowy przetarg. Remont mogliśmy rozpocząć na przełomie października i listopada. A dziś radni z innych dzielnic, obecni na uroczystości otwarcia, trochę nam zazdrościli tych oliwskich stu metrów kwadratowych – mówi Tomasz Strug. 20.01.2013 / fot. Mateusz Ochocki / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia