Nieznani sprawcy zniszczyli pomnik Ronalda Reagana w gdańskim Parku Nadmorskim, rozciągającym się między Przymorzem a Brzeźnem. W nocy z poniedziałku na wtorek odpiłowali figurze lewą rękę. O szkodzie powiadomił dziś rano straż miejską mieszkaniec Przymorza. Towarzysząca w spacerze amerykańskiemu prezydentowi postać Jana Pawła II nie ucierpiała. Odlewy wykonane są z brązu. Jak informuje Katarzyna Kaczmarek, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Zieleni, naprawa szkody może kosztować ok. 105 tys. zł. Zdaniem ZDiZ, nie da się sprawić pomnikowi nowej ręki. Trzeba ponownie wykonać cały odlew. Czy tak się stanie, na razie nie wiadomo. Trwa przygotowywanie dokumentacji, na podstawie której w środę rano sprawa zostanie zgłoszona policji. - Naród schamiał. Dla kasy złodzieje posuną się dziś do wszystkiego. Nie tylko odcinają ręce pomnikom, ale kradną też przewody elektryczne stwarzając zagrożenie dla życia – ubolewa Czesław Nowak, prezes Stowarzyszenia „Godność”, z inicjatywy którego pomnik stanął w Parku Reagana. - Jak coś wystaje, to korci – ironicznie odnosi się do aktów wandalizmu rzeźbiarz Bogusław Szycik, współtwórca figury amerykańskiego prezydenta. Jego „Maskę”, dwumetrowej wysokości rzeźbę stojącą od trzech lat w centrum Białegostoku, wandale zdążyli uszkodzić już dwukrotnie. Obaj nasi rozmówcy nie zgadzają się z wstępną opinią ZDiZ. - Nie jest tak, że trzeba odlewać całego Reagana od początku. Wystarczy odlew samej ręki. Można go przyspawać. Rozmawiałem dziś z firmą Legart z Legionowa, która wykonała pomnik. Potwierdziła, że jest to wykonalne i chętnie podejmie się zadania. Mogę pośredniczyć w rozmowach z gdańskim ZDiZ – mówi Czesław Nowak. - Odlewów wielkogabarytowych nie wykonuje się dziś w jednym kawałku. Posągi są spawane. Reagan powstał z połączenia bodaj ośmiu czy dziesięciu odlewów. Szczęśliwie zachowaliśmy w pracowni model pomnika, więc nie będzie problemu ze zdjęciem formy silikonowej brakującej ręki – dodaje Bogusław Szycik.
Pomnik Papieża Jana Pawła II i Prezydenta USA Ronalda Reagana odsłanialiśmy 14 lipca 2012 r. Jego autorami są gdańscy rzeźbiarze - Stanisław Milewski i Bogusław Szycik. Inspiracją dla twórców było zdjęcie Scotta Stewarta z Associated Press, przedstawiające papieża i prezydenta spacerujących w parku w Miami 10 września 1987 r. Dzieło powstało z inicjatywy Stowarzyszenia Godność i za zebrane przez nie pieniądze. Kosztowało ok. 220 tys. zł. Dwa miesiącem później, aktem darowizny stowarzyszenie przekazało pomnik miastu. Nie od razu i nie wszyscy radni chcieli się na ten pomnik w parku zgodzić. - Bo tak blisko mola, bo w miejscu, gdzie symbole mogą być narażone na profanację – kręcili nosami samorządowcy... 01.10.2013 / fot. Mateusz Ochocki / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia