Ruszyła dziesiąta edycja Sopot Jazz Festivalu. W czwartkowy wieczór nie wszyscy zmieścili się w legendarnym klubie SPATiF – tak duże zainteresowanie towarzyszyło koncertom mistrzów muzyki improwizowanej: DLR czyli Chris Dahlgren Trio (USA/Niemcy) oraz formacji Hera, której przewodzi klarnecista Wacław Zimpel. Jazzowe eksperymentowanie w kameralnej sali Klubu Środowisk Twórczych miało swoje osobliwości - rzadko spotykane w tym gatunku muzycznym instrumenty dawne: violę da gamba i lirę korbową. Brzmienie tej drugiej, obsługiwanej przez Macieja Cierlińskiego z Hery, wpisuje się w splot dźwięków wywodzących się z muzyki sakralnej, rytmów afrykańskich i duchowości Indii. Równie dużą uwagę słuchaczy przykuwała hałaśliwa gitara Olafa Ruppa z DLR, któremu towarzyszyli basista Chris Dahlgren – w przeszłości związany z grupami słynnego Anthony'ego Braxtona, oraz perkusista Christian Lillinger. Wszyscy trzej - tyle, że nie razem - dali się poznać z najlepszej strony koncertując u nas wcześniej na Jazz Jantar w gdańskim Żaku. 04.10.2012 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia