22 marca obchodzimy Międzynarodowy Dzień Foki. Ma on szczególnie podkreślać konieczność ochrony tych zwierząt. Szacuje się, że nieco ponad 100 lat temu w Bałtyku żyło ok 100 tys. fok szarych. Niegdyś były uważane za szkodniki i intensywnie tępione. Jak podaje Światowy Fundusz na rzecz Przyrody (WWF), w latach 70. XX wieku nastąpił drastyczny spadek liczebności do ok. 3 tys. osobników. Dzięki międzynarodowym wysiłkom ochronnym podjętym w latach 80. XX wieku populacja foki szarej w Bałtyku zwiększa swoją liczebność. Dziś szacowana jest na ok. 40 proc. populacji sprzed stu lat.
W Morzu Bałtyckim żyją foki szare, pospolite i obrączkowane. Przedstawiciele tego pierwszego, najliczniejszego gatunku, zasiedlają głównie strefę przybrzeżną północno-wschodniego Bałtyku, ale możemy je spotkać również na naszych brzegach. Jak informuje portal gdansk.pl, w rezerwacie przyrody Mewia Łacha w ujściu przekopu Wisły foki szare obserwowane są bardzo regularnie od 2010 roku. Niemal codziennie jest tam grupa licząca od kilku do nawet ok. 300 osobników. Liczebność bałtyckiej populacji foki pospolitej, szacowana na początku XX wieku według statystyk połowowych na ok. 5 tys., wynosi dzisiaj ok. 1000 osobników. Foka obrączkowana zwana również nerpą to najmniejsza z bałtyckich fok, spotykana przede wszystkim w wodach Zatoki Botnickiej i Fińskiej. U nas pojawia się bardzo rzadko. Przed stu laty w Bałtyku żyło ok. 200 tys. nerp. Dzisiaj ich populację szacuję się na ok. 10 tys. osobników. 22.03.2023 / fot. KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia