Sygnał o zagrożeniu bombowym dotarł do Hotelu Sheraton drogą mailową dzisiaj o godz. 15.20. Anonimowy informator straszył, że w Sheratonie znajdują się trzy ładunki wybuchowe, które niedługo eksplodują. Pracownicy hotelu powiadomili policję o groźbie ok. godz. 16. Po „zabawie” było 1,5 godziny później. Policyjni pirotechnicy i pies tropiący odwiedzili wszystkie hotelowe pomieszczenia. Bomby nie znaleźli. Ich koledzy z komendy wojewódzkiej zajmą się teraz poszukiwaniem sprawcy bombowego żartu. PS Dyrekcja hotelu uznała, że ewakuacja gości i pracowników nie jest konieczna. 16.12.2016 / fot. Jerzy Bartkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia