- Mięso było bez kości – wprowadza nas w kulisy diety rekonwalescenta Arco dyrektor Michał Targowski. Na wołowinę z kostką lew będzie mógł sobie pozwolić najprawdopodobniej jeszcze w czerwcu. Pracownicy ogrodu wciąż mają świeżo w pamięci tę niewielką kość, która utknęła w jelicie cienkim zwierzęcia. Napędziła wszystkim strachu... Jedyny samiec ze stada w gdańskim zoo doszedł już do siebie po przebytej niedawno operacji. Na dowód tego pożarł dziś na naszych oczach apetyczny kawałek mięsa dostarczony na lwi wybieg w kartonie. Dwie towarzyszki króla niczego nikomu nie musiały udowadniać, więc ze swoimi smakowitymi kartonikami wolały oddalić się nieco od centrum wydarzeń rejestrowanych przez prasę. Bo kto wie, jak wielki jest apetyt Arco. Lwy zaprosiły nas na czwartkowy obiad w intencji udanego sezonu letniego, który za chwilę rozpocznie się w oliwskim ogrodzie. 11.05.2015 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia