Samir S., podejrzany o potrójne zabójstwo w kamienicy przy ul Długiej 30/31, trafi na trzy miesiące do aresztu. Sąd Rejonowy Gdańsk Południe uznał, że dowody zebrane przez Prokuraturę Apelacyjną są wystarczająco mocne, by wobec 32-letniego Rosjanina można było orzec areszt tymczasowy. W jego mieszkaniu na jednym z elbląskich osiedli śledczy znaleźli niemiecki pistolet Walther, z którego padły śmiertelne strzały. - To ta sama broń, z której zabito ofiary w Gdańsku – wyniki ekspertyzy balistycznej przedstawia prokurator Ireneusz Tomaszewski, szef Prokuratury Apelacyjnej. W domu Samira S. policjanci natrafili na kolekcję militariów, która należała do zamordowanego Adama K. Były tam również laptop i telefony komórkowe ofiar tej straszliwej zbrodni. Sygnał jednego ze zrabowanych telefonów doprowadził policjantów do przypuszczalnego sprawcy. Postanowienie o przedstawieniu Rosjaninowi zarzutu zabójstwa Prokuratura Apelacyjna wydała w niedzielę. Śledczy ustalili, że do zabójstwa trzyosobowej rodziny doszło w środę wieczorem. Prawdopodobnie tłem zbrodni były rozliczenia handlarzy bronią. - Śledztwo wyjaśni, czy mamy do czynienia ze zorganizowaną przestępczością – mówi prokurator Tomaszewski. Przed godz. 10 w poniedziałek Samir S. został przewieziony do gdańskiego sądu. W sali rozpraw pilnowali go antyterroryści z długą bronią. Posiedzenie było niejawne, a uzasadnienie decyzji o aresztowaniu podejrzanego zostało przez sąd utajnione. Samir S. urodził się w Baku, od dziewięciu lat mieszka w Polsce. 18.03.2013 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia