Pierwszy sopocki Artloop Festival zaskakiwał widzów instalacjami przestrzennymi. Bodaj tyle samo uśmiechów, ile reakcji alergicznych, wywoływały gigantyczne cycki bujające się na morskich falach. Trzeba je było tylko wypatrzyć. Pracę Maurycego Gomulickiego, zatytułowaną „Relax nad Luksus”, mogliśmy oglądać przez kilka dni w sopockiej marinie. Znacznie więcej odbiorców miał Grand Hostel wybudowany na Placu Przyjaciół Sopotu. Kwaterę główną festiwalu stanowiła trzypiętrowa konstrukcja 10-metrowej wysokości. Instalację przypominającą rusztowania i przywołującą na myśl czas remontu stworzył architekt Filip Kozarski. Na jej szczycie usytuowany był taras widokowy, poniżej - punkt informacyjny, kawiarnia i przybytki wystawiennicze. Zwolenników nie brakowało. 09.09.2012

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia