Na lotnisku w Rębiechowie musiała interweniować straż graniczna. Nie po raz pierwszy w ostatnich tygodniach. Na pokładzie samolotu, który w poniedziałek miał odlecieć z Gdańska do Stavanger, doszło do awantur. Sprawcą zamieszania był 34-letni pasażer. Jak wykazało badanie trzeźwości, miał we krwi prawie 3 promile alkoholu. Nie chciał opuścić pokładu samolotu, obrażał załogę używając wulgarnych słów. Wezwani przez kapitana funkcjonariusze straży granicznej obezwładnili awanturnika, zakuli w kajdanki, a następnie przewieźli do Pogotowia Socjalnego dla Osób Nietrzeźwych w Gdańsku. Za swoje wyczyny został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych. Przed dwoma tygodniami Morski Oddział Straży Granicznej był wzywany do dwóch pasażerów, którzy awanturowali się na pokładzie samolotu odlatującego do Liverpoolu. Jednego z nich (2 promile alkoholu) udało się uspokoić dopiero po tym, jak znalazł się w kaftanie bezpieczeństwa. 11.12.2012
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia