Baltona zadebiutowała na rynku głównym Giełdy Papierów Wartościowych. Akcje pierwszego w tym roku debiutanta na warszawskim parkiecie miały cenę 6,2 zł. Tyle samo wynosił ich kurs zamknięcia na ostatniej sesji rynku NewConnect (małych spółek), na którym spółka była notowana od czerwca 2011 r. Przenosiny na rynek główny odbyły się bez emisji nowych walorów. Największy dziś operator sklepów wolnocłowych w Polsce pozyskał w 2010 r. inwestora strategicznego – Flemingo International, zrestrukturyzował się i po kilkunastu latach posuchy wkroczył na ścieżkę, po której obładowany zakupami marynarz (jako znak towarowy Baltony zarejestrowany w 1992 roku) maszerował niegdyś dziarsko i z uśmiechem na ustach. Przedsiębiorstwo Handlu Zagranicznego Baltona prowadzi sprzedaż we Francji, Rumunii i na Ukrainie. Obecne w 7 z 12 polskich portów lotniczych jest liderem naszym rynku Duty Free (ok. 40 proc. udziałów). Grupa Baltona zajmuje się również zaopatrzeniem statków i usługami marketingowymi dla swoich dostawców. W 2011 r. przychody spółki wyniosły 192,1 mln zł. Choć od lat centrala firmy mieści się w Warszawie, nie tylko na Wybrzeżu Baltona kojarzona jest z Gdynią. Tutaj w 1949 r. powstała pierwsza siedziba Przedsiębiorstwa Państwowego „Baltona Zaopatrzenie Statków", stąd też wywodził się zadowolony z dewizowego życia w PRL-u marynarz. Przy ul. Krzywoustego w Gdyni jest dziś biuro należącej do grupy spółki Baltona Shipchandlers, której domeną jest zaopatrywanie w towary załóg statków morskich. - W Gdyni mamy jedynie mały oddział. Prezes spółki urzęduje w Świnoujściu, a wiceprezes jest w Gdańsku - wyjaśnia nam Paweł Korol, kierownik działu technicznego. Do Baltony możemy również zajść odwiedzając nowy terminal T2 gdańskiego lotniska. Dwa lata temu spółka wygrała przetarg na prowadzenie sklepów wolnocłowych w porcie lotniczym. 15.01.2013

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia