Wiosną ubiegłego roku kierowcy cieszyli się z rekordowych spadków cen paliw, a już prawdziwe szczęście nastało z chwilą, kiedy benzyna bezołowiowa 95 „zajechała” poniżej 4 złotych za litr. Teraz mamy jesień na światowych rynkach i z niepokojem obserwujemy rosnące ceny na stacjach benzynowych. Pęka magiczna bariera 6 zł. Za litr bezołowiowej etyliny 95-oktanowej u większości trójmiejskich sprzedawców zapłacimy dzisiaj od 5,74 do 5,99 zł, ale już wczoraj jedna z gdyńskich stacji Shella oferowała ją w cenie 6 zł. W piątek najwyższą cenę w Gdańsku odnotowaliśmy na stacji BP przy ul. Słowackiego – 5,99 zł. Stacja Circle K przy ul. Marynarki Polskiej w Gdańsku żądała o 2 grosze mniej, a na Lotosie przy al. Zwycięstwa trzeba było zapłacić za litr Pb95 5,91 zł.
Szef Orlenu Daniel Obajtek mówi, że koncern robi wszystko, by ceny paliw drastycznie nie rosły. –Uważam, że sytuacja niedługo się skończy, ponieważ ceny spowodują, że konsumpcja na świecie zacznie spadać i będzie miało to również wpływ na cenę. Minimalnie zaczyna spadać cena gazu, więc jest promyk nadziei, że ceny będą się stabilizować – podkreśla Daniel Obajtek w rozmowie z Radiem Maryja. 15.10.2021 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP, Anna Rezulak / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia