Georadar wykrył niedogęszczenie dolnych warstw nasypu drogowego tuż za największą w Polsce estakadą (2,8 km) w ciągu Południowej Obwodnicy Gdańska. Błąd drogowców, a nie specyfika terenu żuławskiego, jest przyczyną obniżenia jezdni na 40-metrowym odcinku nowej drogi. Usterka wyszła na jaw w drugiej połowie czerwca, zaledwie po dwóch tygodniach od chwili, kiedy Południową Obwodnicą Gdańska przejechały pierwsze samochody. Wyniki badań przeprowadzonych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad są zgodne z opinią wydaną wcześniej przez ekspertów z Politechniki Gdańskiej, sprawujących nadzór naukowy nad gdańską inwestycją. Dr hab. inż. Adam Bolt i dr inż. Grzegorz Horodecki stwierdzili, że „prawdopodobną przyczyną powstania deformacji może być lokalne niedogęszczenie gruntu w początkowej fazie wznoszenia nasypu, co przełożyło się na wystąpienie osiadań w początkowej fazie użytkowania obiektu”. W miejscu, gdzie pojawiły się ugięcia jezdni, usytuowane było stanowisko do nasuwania konstrukcji estakady... Za naprawę drogi zapłaci wykonawca inwestycji - firma Bilfinger Berger Budownictwo. GDDKiA oczekuje na przedstawienie przez warszawską spółkę programu naprawczego. - Nie przewidujemy zamykania drogi dla samochodów – informuje Piotr Michalski, rzecznik prasowy gdańskiego oddziału GDDKiA. Prace będą prowadzone w nocy. Prawdopodobnie rozpoczną się w sobotę 14 bm. o godz. 20.00. 12.07.2012 fot. Mateusz Ochocki / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia