Policja i służby celne przeprowadziły we wtorek nietypową akcję przy drodze nr 20 w Kaliskach Kościerskich. Policjanci z Kościerzyny sprawdzali trzeźwość kierowców, a gdyńscy celnicy kontrolowali w tym czasie zawartość baków w pojazdach z silnikiem diesla. Chodziło o wykrycie czy ich właściciele zamiast oleju napędowego nie tankują zabronionego do takich celów oleju opałowego lub żeglugowego. - Te dwa ostatnie, tańsze od ropy o ponad 1,5 zł na litrze, stanowią dużą pokusę dla oszczędnych kierowców – wyjaśnia podkomisarz Sebastian Recław, szef kościerskiej drogówki. Taka oszczędność może całkiem sporo kosztować, bo za tankowanie oleju opałowego grozi grzywna do 3 tys. złotych. Wystarczy, że paliwo pobrane przez celników do menzurki zabarwi się na czerwono, by była jasność, że w baku znajduje się zakazana substancja. Ale nie dziś. W godzinach przedpołudniowych policjanci i celnicy skontrolowali ok. 80 samochodów. W żadnym nie było zabronionego oleju. Policjanci zatrzymali dwóch kierowców, którzy jechali na podwójnym gazie. 21.08.2012 fot. Adam Kiedrowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia