Bitwa o czołg toczy się w Gdańsku. Słynny T34, którego widok przed "Willą Rekin" w Oliwie u zbiegu ulic Piastowskiej i Hołdu Pruskiego od lat cieszył gdańszczan i turystów, na czas wojenny opuścił plac boju. Jerzego Janczukowicz wywiózł „Rudego” do Żukowa. Poszło o pieniądze. Ale nie tylko, bo ważne są też racje społeczne. Właściciel czołgu dostał niedawno od Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku ultimatum: albo będzie płacił za stacjonowanie pojazdu na terenie miejskim, albo spotka go kara. - Przez 10 lat czołg nikomu nie przeszkadzał. Nie wzbudzał też zainteresowania urzędników. Od dawna nie jest moją prywatną zabawką - zdążył zyskać rangę atrakcji Oliwy. Po tym wszystkim dowiedziałem się, że mam płacić za zajęcie pasa drogowego ok. 500 zł rocznie. Gdybym na tej atrakcji zarabiał, to mógłbym zrozumieć konieczność ponoszenia opłaty, ale złamanego grosza za to nigdy od nikogo nie wziąłem – przekonuje Jerzy Janczukowicz, pasjonat reliktów historii II wojny światowej i rekonstruowania militarnych artefaktów.
Czołgu i jego właściciela broni Rada Osiedla Oliwa. Przewodniczący zarządu Tomasz Strug wystosował w tej sprawie pismo do Macieja Lisickiego, zastępcy prezydenta Gdańska. W liście czytamy:
„Zarząd Osiedla Oliwa zwraca się z wnioskiem o umożliwienie bezpłatnego postoju czołgu T34/85 przy posesji Pana Jerzego Janczukowicza u zbiegu ulic Piastowskiej i Hołdu Pruskiego. Czołg ten jest wielką atrakcją dzielnicy Oliwa, prawdziwym artefaktem historii militariów. Pan Jerzy Janczukowicz wielokrotnie staje się społecznym przewodnikiem i opowiadaczem historii dla przechodzących obok grup młodzieży i turystów. Są wycieczki i grupy zainteresowań przybywające do Oliwy głównie by zobaczyć ten czołg. Dodatkową wartością pojazdu jest fakt, że jest on sprawny.
Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku twierdzi, że czołg T34/85 stając przy ogrodzeniu posesji Pana Janczukowicza od strony ul. Piastowskiej, bezprawnie zajmuje pas drogowy. Pragniemy zauważyć, że przestrzeń w tym miejscu od skrajni ulicy do granicy posesji jest bardzo szeroka. Czołg nie zajmuje jezdni, pasa zieleni między jezdnia a chodnikiem ani również samego chodnika (załącznik graficzny). Pokazuje to, że tzw. pas drogowy jest w tym miejscu zbyt szeroki, nieadekwatny do rzeczywistości. Bez rozbudowy i poszerzenia przejazdu samochodowego pod wiaduktem kolejowym, nie ma możliwości wykorzystania tego terenu na cele drogowe. Zarządowi Osiedla nic nie wiadomo o planach poszerzania ul. Piastowskiej.
W związku z tym postulujemy o dalsze umożliwienie bezpłatnego postoju przy ul. Piastowskiej czołgu T34/85, który nikomu nie przeszkadza w ruchu samochodowym ani pieszym. Taka decyzja z pewnością spotka się z życzliwością mieszkańców i turystów, którzy obecnie skarżą się na bezduszną skrupulatność urzędników miejskich, przez których jedna z nietypowych atrakcji Oliwy została wywieziona do Żukowa. W obliczu budowy licznych muzeów w Gdańsku, w tym Muzeum II WŚ, utrata kolejnego już czołgu (po T 34 z Westerplatte) będzie niepowetowaną stratą dla Oliwy i Gdańska.”.
Czekamy na odpowiedź. 28.05.2013

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia