Sala Czerwona Ratusza Głównego Miasta w Gdańsku należała dziś do śpiochów. Całkiem legalnie, o godz. 12.30 w historycznych wnętrzach można było uciąć sobie półgodzinną drzemkę. Każdy, kto przyszedł do muzeum z własną piżamą, otrzymywał 100-procentowy rabat w kasie biletowej. O karimaty dla nietypowych gości zadbali pracownicy Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. Były także specjalne opaski na oczy, chroniące przed promieniami słonecznymi. Nic, tylko rozkładać się na podłodze i korzystać z luksusu. A wszystko to za sprawą obchodzonego na świecie od kilku lat Dnia Spania w Miejscach Publicznych. - Pomysł narodził się całkiem spontanicznie. Koleżanka z pracy zajrzała ostatnio do Kalendarza Świąt Nietypowych i poinformowała nas, że zbliża się taki dzień. Postanowiłyśmy to wykorzystać - mówi Marta Ellert z Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. Wspólne drzemanie odbyło się w Gdańsku po raz pierwszy. Kto "przespał" premierę, ten będzie mógł zaznać uroków święta za rok. - Zamierzamy powtórzyć tę akcję, i to z większym rozmachem. Już myślimy o tym, w których oddziałach to zrobić i jak długo powinna trwać następna wspólna drzemka - zapowiada Marta Ellert. Zwolennicy Dnia Spania w Miejscach Publicznych podkreślają, że sen to czysta przyjemność, regeneracja mózgu i organizmu, a do tego marzenia senne. Jak z wszystkim, ze spaniem nie należy przesadzać. Badania wykazały, że zarówno regularne pozbawianie się snu (mniej niż 6 godzin na dobę), jak i zbytnie leniuchowanie (więcej niż 9 godzin na dobę) negatywnie przekładają się na długość życia. 26.02.2014 / fot. Maciej Kosycarz / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia