Najdłuższe kolejki ustawiają się po watę cukrową i prażoną kukurydzę oraz do dmuchanych zabawek Wodnej Krainy Saur Neptun Gdańsk. Zraszacz zamontowany na trawniku przez spółkę wodociągową też ma dzisiaj wzięcie. Setki gdańszczan od godzin przedpołudniowych bawią się w niedzielę na XVIII Wielkim Festynie Rodzinnym w Parku Oruńskim. Atrakcje przygotowane przez Stowarzyszenia Inicjatyw Lokalnych „Orunia”, tutejsze szkoły oraz licznych partnerów potrwają do godz. 19. - Dzisiaj nie ma przegranych. Walczymy o drugie i trzecie miejsce. Pamiętajcie, że nigdzie nie uciekacie, bo czekają na was nagrody – zachęcają organizatorzy konkursu polegającego na zwijaniu na czas sznurków przymocowanych do dziobów plastikowych okrętów. W wyścigach łódek na uwięzi startują po trzy osoby. Przy akwariach Saur Neptun Gdańsk, z których można wyłowić podbierakiem upatrzoną zabawkę, zebrała się cała gromadka dzieciaków. Na sąsiednim stanowisku zaciekawiają warsztaty kreatywne. - Spodziewamy się erupcji. Żeby był efekt, wystarczy woda z octem i proszek do pieczenia. Mieszamy je ze sobą i... - relacjonuje pieniste doświadczenie rodzic małej chemiczki. W tym samym miejscu można odkryć tajemnice cieczy nienewtonowskiej, dodając do wody skrobię ziemniaczaną. Niezwykły płyn jest przedmiotem jednego z pytań zadawanych uczestnikom warsztatów przez organizatorów. - Wszystkie stanowiska stanowią elementy gry miejskiej. Korzystając z atrakcji, nasi goście rozwiązują zadania i odpowiadają na pytania związane z wodą. Za uzbierane punkty są nagrody – bidony, koszulki, odblaski i czapki. O co pytamy? Prosimy np. o wyjaśnienie mechanizm powstawania przypływów i odpływów. Jedno z zadań polega na odnalezieniu na terenie festynu ośmiu plansz przedstawiających zwierzęta ziemnowodne. Jeśli czegoś nie wiemy, to nie ma powodów do zmartwienia. Po to są warsztaty naukowe, żebyśmy się dobrze bawili, zdobywając cenną wiedzę – wyjaśnia nam pan Mariusz z Saur Neptun Gdańsk. 19.06.2016 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia