– Chcemy edukacji, a nie indoktrynacji – mówili jednym głosem przedstawiciele młodzieżowych organizacji skupionych wokół partii opozycyjnych, występując przed Kuratorium Oświaty w Gdańsku w buncie przeciwko polityce ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka. Poniedziałkowe zgromadzenie zorganizowali aktywiści gdańskiego koła Młodych Demokratów, pomorskich Młodych Nowoczesnych, Młodej Lewicy i młodej Polski 2050 Szymona Hołowni, wspierani przez Komitet Obrony Demokracji Region Pomorze i Obywateli RP.
– Minister Czarnek zmienił ministerstwo edukacji w ministerstwo indoktrynacji. Widzimy to chociażby po kuratorach oświaty, którzy powinni dbać o jakość szkolnictwa, a dbają jedynie o jakość krucjaty ideologicznej ministra Czarnka. Najbardziej niesławnym przykładem jest chyba małopolska kurator oświaty, która sprawując rolę takiego inkwizytora, szczuła na osoby LGBT, szczuła na kobiety, szerzyła kłamstwa na temat pandemii, a ostatnio szerzy kłamstwa na temat katastrofy klimatycznej, mówiąc o jakiejś indoktrynacji ekoterrorystów (…) Poza tą całą krucjatą ideologiczną już za samo traktowanie nauczycieli minister Czarnek powinien dostać wotum nieufności. W tym roku pensje nauczycieli wzrosły o 7,8 proc. Wzrosły w cudzysłowie oczywiście, bo biorąc pod uwagę galopującą inflację na poziomie prawie 20 proc., płace nauczycieli realnie spadły. A w komunikacie ministerstwa czytamy: nigdy nie było tak gigantycznego zwiększenia kwotowego i procentowego subwencji oświatowej... To jest bezczelne. Ta władza przekroczyła wszelkie granice w swojej bezczelności. Dosłownie plują nauczycielom w twarz takimi komunikatami i taką postawą – mówił Cyprian Mrzygłód, koordynator pomorskiej Młodej Lewicy.
– Minister Czarnek i hejt i to synonimy. 23 stycznia podczas Świętokrzyskiej Akademii Samorządowej minister porównał Stowarzyszenie Młodzi Demokraci do nazistowskiej organizacji paramilitarnej. Powiedział, że młodzieżówka Platformy Obywatelskiej zachowuje się jak Hitlerjugend. Czy takie słowa powinien wypowiadać przedstawiciel ministerstwa edukacji? Ktoś, kto szczególnie powinien dbać o swój język i kulturę wypowiedzi (…) Czarnek, zamiast zajmować się polską edukacją, skupia się jedynie na walce politycznej – bardzo ostrej i barbarzyńskiej walce. Warto też przypomnieć, że Czarnek wydał 7,5 mln złotych z publicznych pieniędzy na badanie chrystianofobii. Pamiętamy również, co działo się wokół podręcznika do historii i teraźniejszości profesora Roszkowskiego. Do tego w ostatnim czasie afera willa plus – rozdanie 40 mln zł swoim według partyjnego klucza, mimo negatywnych opinii ekspertów. Wszyscy, którzy tutaj stoimy, zadajemy sobie jedno pytanie: Dlaczego ktoś taki jak Przemysław Czarnek jest polskim ministrem edukacji? – mówił Jakub Kuras, przewodniczący Młodych Demokratów w Gdańsku. 6.03.2023 / fot. Paweł Marcinko / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia