Nieznani sprawcy sprofanowali pomnik Poległych Stoczniowców 1970 na Placu Solidarności w Gdańsku. Wymalowane czarną farbą hasła o charakterze politycznym („PO złodzieje”, „PiS poza schematami") pojawiły się na Krzyżach we wtorek nad ranem. Według władz miasta do aktu wandalizmu miało dojść około godz. 3.30. Zdaniem Andrzeja Michałowskiego, jednego z liderów portowej Solidarności w latach 80, sprawcy działali najprawdopodobniej kilka godzin później. Były działacz opozycyjny dziś rano brał udział w nagraniu telewizyjnym. O 6.30 nie widział napisów na pomniku. Sprawę dewastacji wyjaśnia policja. - Funkcjonariusze zabezpieczyli ślady, w tym puszkę, w której znajdowała się czarna farba. Przeglądamy zapisy z kamery monitoringu, rozmawiamy ze świadkami - informuje Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. Na miejscu zdarzenia pojawił się także pies tropiący. Po godzinie 9 do akcji oczyszczania monumentu z napisów wkroczyła ekipa Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku. Wieczorem, w 35. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce, przed pomnikiem Poległych Stoczniowców 1970 mają się odbyć uroczystości upamiętniające ofiary wydarzeń z grudnia 1981 r. Zdaniem Karola Guzikiewicza, przedstawiciela stoczniowej Solidarności, napisy na Krzyżach to prowokacja. - Chyba nie ma w Gdańsku osoby, która by nie była zbulwersowana tym aktem wandalizmu. Czyiś zwolennicy to zrobili, żeby wywołać dyskusję. Prowokacja pod pomnikiem 13 grudnia to jest mowa nienawiści potomków SB. Mam nadzieję że wszyscy potępią tę prowokacje - mówi Karol Guzikiewicz. Oświadczenie w sprawie dewastacji pomnika wydał Klub Radnych Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta Gdańska. Dokument podpisany przez przewodniczącego klubu Kazimierza Koralewskiego głosi m.in.: „W tym szczególnym dla wszystkich Polaków dniu, w 35. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w naszej Ojczyźnie, ukazał się naszym oczom efekt wyjątkowego wandalizmu, w postaci napisów o charakterze politycznym, wypisanych na dolnych częściach krzyży. Ich treść wskazuje na obrzydliwą prowokację, przywołującą na myśl najplugawsze posunięcia SB. Jesteśmy oburzeni działaniami prowokatorów. Pomnik Poległych Stoczniowców jest dla nas świętością (…) Kto dokonał tego haniebnego czynu, na dodatek w tym dniu, wyjątkowym dla każdego Polaka? Domagamy się znalezienia i ukarania sprawców, a także ich mocodawców”. 13.12.2016 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia