O śmieciach rozmawia z mieszkańcami Gdańska wiceprezydent Maciej Lisicki. Szef polityki komunalnej miasta był w ubiegłym tygodniu na osiedlu Piecki-Migowo, wczoraj spotkał się z mieszkańcami Wrzeszcza Dolnego, a dzisiaj gościł w auli Centrum Kształcenia Ustawicznego przy ul. Augustyńskiego w Śródmieściu. Przyszło ponad 30 osób. Tematem spotkań jest nowy system gospodarowania odpadami. Co się zmienia? W przyszłym roku właściciele nieruchomości i spółdzielnie mieszkaniowe utracą wpływ na to, kto odbiera od nich śmieci. W myśl znowelizowanej ustawy o utrzymaniu czystości w gminach, zmiany nastąpią nie później niż 1 lipca 2013 r. W mniejszych gminach będzie tylko jeden odbiorca odpadów, a w większych - takich jak Gdańsk – co najwyżej kilku, z których każdy ma obsługiwać wyznaczoną strefę. W drodze przetargów wybiorą ich władze gminy. Nowy system to nie tylko monopol na świadczenie usług czy segregacja odpadów na mokre i suche, ale też wybór sposobu naliczania opłat za wywóz śmieci. I na to zwraca się naszą uwagę. Propozycje są cztery - żadna nie jest sprawiedliwa. Tę jedyną, wspólną dla wszystkich metodę wskażą gdańscy radni. Teraz jest czas na to, aby głośno mówić o swoich racjach – trwają konsultacje społeczne. Pytanie brzmi: „Czy chcemy płacić za wywóz śmieci w zależności od powierzchni mieszkania, liczby osób zamieszkujących lokal, ilości zużytej wody, czy też ryczałtowo, czyli wszyscy tyle samo?”. Wiceprezydent będzie przekonywał radnych do głosowania z kryterium ryczałtowym. Na kolejnych miejscach stawia metodę powierzchniową (w oświadczeniu majątkowym zadeklarował posiadanie prawa do mieszkania o powierzchni 146,2 m), wodną i na końcu osobową. Niezależnie od sposobu liczenia pozostaje jeszcze do rozstrzygnięcia sprawa wysokości stawek, na co wpływu już nie mamy. Lisicki zapewnia, że za żadną z czterech proponowanych metod nie kryje się jakakolwiek nowa płatność. Ale już samo wprowadzenie monopolu niesie ze sobą duże prawdopodobieństwo wzrostu opłat. A na tańszą firmę nie będziemy mogli sobie tak szybko pozwolić... 23.10.2012 / fot. Mateusz Ochocki / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia