Długa kolejka na schodach budynku przy ul. 3 Maja 9 ustawia się kilkanaście minut przed godziną 10. Samochód z workami ułożonymi na dwóch paletach już jest. Zaraz się zacznie. - Co tu dają? - Karmę dla ptaków. W workach po pięć kilogramów. Od dwóch dni rozdają. Jeszcze tylko dziś i jutro – słychać w kolejce. - Jutro będzie słonecznik łuskany łamany, a dziś kończy się rozdawanie worków z mieszanką nasion: pszenicy, kukurydzy, prosa i siemienia lnianego – wyjaśnia Tadeusz Gzowski, koordynator zimowej akcji dokarmiania ptaków z Wydziału Środowiska gdańskiego magistratu. Miasto zakupiło za 15 tys. zł ok. 5 ton karmy dla dziko żyjących ptaków. Pracownicy urzędu codziennie mają do rozdania ponad tonę ptasich przysmaków. W poprzednich latach karmę odbierały gdańskie szkoły, każda od 100 do 200 kg - w zależności od potrzeb. - Po raz pierwszy wychodzimy z ofertą edukacyjną - bo przy tych ilościach tak należy na to spojrzeć - do wszystkich mieszkańców. Sami jesteśmy ciekawi opinii – dodaje Tadeusz Gzowski. Wystarczy odstać swoje w kolejce, złożyć na liście podpis potwierdzający odbiór worka z nasionami i można dokarmiać. – Nie od razu, bo mamy odwilż. Ptaki radzą sobie teraz bez naszej pomocy. Pamiętajmy o nich, kiedy ziemię przykryje śnieg. I także o tym, że jak już zaczniemy dokarmiać, to nie powinniśmy przerywać przed ustąpieniem pokrywy śnieżnej – mówi koordynator akcji. Co jeszcze musimy wiedzieć? - Nie rozrzucajmy pokruszonego chleba, bo to ptakom szkodzi. I bez tego chorują, więc dbając o ptasie żołądki pamiętać należy o higienie i własnym zdrowiu. 10.01.2013 / fot. Mateusz Ochocki / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia