Blisko 300 osób protestowało dziś na Targu Węglowym w Gdańsku przeciwko zaostrzeniu przepisów antyaborcyjnych. Organizatorki marszu – kobiety z Pomorza – przyniosły transparenty i druciane wieszaki symbolizujące niebezpieczne metody przerywania ciąży w krajach objętych całkowitym zakazem aborcji. Na Targu pojawili się też przedstawiciele ruchu pro-life. „Nasze ciała nie są własnością rządu”, „Chcę rodzić z miłości, a nie z przymusu”, „Oprócz macic Bóg dał nam rozum i wolną wolę”, „Gwałciciel w ciążę nie zajdzie” - głosiły transparenty wznoszone przez przeciwniczki obywatelskiego projektu nowej ustawy antyaborcyjnej popieranego przez dużą grupę parlamentarzystów z Prawa i Sprawiedliwości. Kilkunastu kontrmanifestantów odpowiedziało na to prezentacją materiałów antyaborcyjnych i nagrań o ochronie życia poczętego.
– Jeśli nowe przepisy zostaną przyjęte, to spowodują, że kobiety będą pozbawione podstawowych praw, które przynależą człowiekowi. Nie zgadzamy się na to! (…) Nie ma zgody, żeby kobieta została sprowadzona do roli inkubatora – podkreślały organizatorki manifestacji. Głos zabrały m.in. Ewa Dąbrowska-Szulc z Pro-feminy, Beata Gajewska, autorka książek dla młodzieży oraz Sylwia Kubryńska, pisarka i felietonistka. Na scenie pojawiły się także Ewa Gromada, adwokatka prowadząca w Gdańsku kancelarię specjalizującą się w prawach człowieka, Beata Grajewska, pedagog, członek partii Razem, Marta Kosińska, terapeutka, Paulina Ślusarczyk, Sara Prussak, i Magdalena Dobrzyńska, administratorki trójmiejskiej grupy Dziewuchy Dziewuchom. 24.04.2016 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP24.04.2016 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia