Stoczni zwyczajnie przeszkadzał, a turyści będą mieć z niego pociechę. Na Wyspie Ostrów, nieopodal bramy nr 4, rozpoczęła się w środę operacja wydobycia zakopanego pod ziemią stalowego schronu, do budowy którego posłużyły elementy kadłuba niemieckiego okrętu podwodnego U-Boot VII. Podziemna budowla pochodzi najprawdopodobniej z przełomu lat 50. i 60. XX wieku. - Od dziesięcioleci nie była wykorzystywana. Chętnie przekażemy ją na cele muzealne. Wykopiemy, oczyścimy, zakonserwujemy i pomożemy przetransportować na wskazane miejsce – mówi Andrzej Buczkowski, kierownik działu infrastruktury Stoczni Gdańskiej. Dwie kilkunastometrowej długości sekcje U-Boota zasilą ekspozycję stałą Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. Jak informuje biuro prasowe UMG, fragmenty kadłuba wyprodukowanego w latach 40. przez Schichau Werft Danzig zostaną udostępnione turystom na Szańcu Wschodnim Twierdzy Wisłoujście. Dla nowo budowanego Muzeum II Wojny Światowej eksponat był zbyt duży. – Przypuszczam, że schron powstał w latach 50. z części U-Boota wyprodukowanych w Schichau Werft Danzig. Wiele wskazuje na to, że mamy do czynienia z elementami konstrukcyjnymi okrętów typu VII, które powstawały tutaj do 1944 roku. Mam ciche marzenie, że jest to pozostałość kadłuba okrętu w zmodyfikowanej wersji VIIC/42. Stoczniowcy zdołali położyć na nich stępkę, ale nie zdążyli ich zwodować – mówi Marcin Westphal, historyk z Muzeum II Wojny Światowej. Po zakończeniu działań wojennych, na pochylniach i w halach produkcyjnych gdańskiej stoczni znajdowało się wiele niedokończonych okrętów i elementów służących do ich budowy. Większość z tego, co miało związek z produkcją militarną, zabrali Sowieci, a resztę wykorzystali później Polacy – ocenia historyk. 23.03.2016 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia