Z parkingu pod murem przy ul. Podwale Staromiejskie w Gdańsku zniknęła połowa samochodów. To nie jest żart primaaprilisowy. Od dziś za postój w sąsiedztwie Hali Targowej trzeba płacić, i to więcej aniżeli w strefie płatnego parkowania. Przez lata z blisko osiemdziesięciu miejsc parkingowych klienci Kupców Dominikańskich mogli korzystać nieodpłatnie. Kupcy poczytywali sobie ów fakt za gest miasta wobec lokalnego biznesu. Kilka dni temu przy wjazdach na parking stanęły znaki informujące o tym, że Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku 1 kwietnia przekazuje teren prywatnemu przedsiębiorcy. Najemcą działki jest firma Wiparking. „Kierowco! Znajdujesz się w strefie poboru opłat za postój pojazdów. Obowiązują inne bilety i stawki niż w strefie płatnego parkowania” - informuje tablica ustawiona na parkingu pod murem. - Jest to przykre, choć klienci i tak zawsze się skarżyli na to, że w rejonie Hali Targowej brakuje miejsc parkingowych - mówi Krystyna Michalska, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Placu Dominikańskiego. Przez siedem dni w tygodniu od godz. 6 do północy za każdą godzinę parkowania operator pobiera opłatę w wysokości 4 zł (za pół godziny – 2 zł; w strefie płatnego parkowania za pierwszą godzinę postoju płacimy 3 zł). Taryfa nocna jest o połowę tańsza. Jeśli nie uiścimy należności w parkomacie, to musimy się liczyć z koniecznością uiszczenia opłaty karnej w wysokości 85 zł. Po siedmiu dniach stawka wzrośnie do 300 zł. 1.04.2016 / fot. Maciej Kosycarz / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia