Sąd w Grodnie skazał Andrzeja Poczobuta, przedstawiciela polskiej mniejszości na Białorusi i niezależnego dziennikarza, na 8 lat więzienia. Działacz zdelegalizowanego Związku Polaków na Białorusi został oskarżony przez reżim Łukaszenki o „wzniecanie nienawiści i działanie na szkodę państwa poprzez wzywanie do nakładania sankcji”, choć pisał jedynie o godności i prawie do bycia wolnym człowiekiem. To kolejny akt prześladowania Polaków na Białorusi – odpowiadają polskie władze i społeczeństwo. Przed Dworem Artusa w Gdańsku z prześladowanym Andrzejem Poczobutem solidaryzowali się przedstawiciele Komitetu Obrony Demokracji Regionu Pomorze i Białoruskiego Towarzystwo Kulturalnego Chatka. Pośród kilkudziesięciu osób protestujących przeciwko uwięzieniu polskiego dziennikarza była Lucyna Klimaszewska z zarządu oddziału Związku Polaków na Białorusi w Lidzie, która z powodu represji musiała uciekać z kraju. – Znam Andrzej Poczobuta od 20 lat. To mądry, wspaniały człowiek o wielkim sercu. Nazywał rzeczy po imieniu – dlatego był wrogiem dla dyktatora. Oczywiście Andrzej już wygrał, dlatego że nie padł na kolana przed dyktatorem, przed tym obywatelem Białorusi, jak ja go nazywam (…) To hańba, oczywiście hańba dla władzy Białorusi, dla tego dyktatora i tej całej bandy. Bardzo dziękuję, że podtrzymujecie Andrzeja Poczobuta. To jest wspaniałe, on zasługuje na wielki szacunek, jest niezłomnym bohaterem XXI wieku. Wolność dla Andrzeja Poczobuta i dla wszystkich więźniów politycznych! – mówiła dziś w Gdańsku Lucyna Klimaszewska. 8.02.2023 / fot. Anna Rezulak / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia