Gdańsk obchodzi 70. rocznicę masowych ludobójczych rzezi ludności polskiej dokonanych przez bandy UPA na Kresach II Rzeczypospolitej. Uroczystości z udziałem Kresowian z Pomorza miały miejsce u stóp pomnika Pamięci Polaków mieszkających na Wołyniu. Na skwerze u zbiegu ul. Stolarskiej, Mniszki i Katarzynki zabrzmiały hymn państwowy, apel pamięci i salwa honorowa. O męczeńskiej śmierci dziesiątek tysięcy kobiet, mężczyzn i dzieci - ofiar czystki etnicznej, jakiej w latach 1943-44 dopuścili się na Polakach ukraińscy nacjonaliści, przypominali dziś w Gdańsku Jana Michalewski z gdyńskiego Towarzystwa Miłośników Lwowa, posłanka Dorota Arciszewska-Mielewczyk z Parlamentarnego Zespołu ds. Kresów, Kresowian i Dziedzictwa Ziem Wschodnich Dawnej Rzeczypospolitej oraz prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. - Wielu z nas pochodzi z kresów II Rzeczypospolitej. Dla nas pamięć o wydarzeniach na Wołyniu jest szczególnie ważna. Nie chodzi o to by rozdrapywać rany, ale by bronić prawdy, pamięci i by była to przestroga – mówił prezydent Adamowicz. Od rzezi wołyńskiej minęło 70 lat – do dziś świat nie potępił tej zbrodni. Śledztwa w sprawie mordów dokonanych przez ukraińskich nacjonalistów na ludności polskiej Wołynia i Podola prowadzą obecnie terenowe oddziały Instytutu Pamięci Narodowej. 06.06.2013 / fot. Mateusz Ochocki / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia