Jak pada, to wszystko gra. Parada na Święto Ulicy Jaśkowa Dolina pod parasolem tudzież instrumentem maszeruje. Padało rok temu, tradycji stało się zadość i w tę niedzielę. Orkiestra tym razem nie miała nad głową dachu autokaru, więc kryła się przed ulewą we wiacie na przystanku autobusowym Sobótki. Powszechną wesołość widzów wzbudzali muzycy osłaniający fryzury przed wodą tym, co akurat mieli pod ręką – werblem, czarą puzonu czy też trąby. Parada skończyła się więc szybciej niż przed rokiem, ale mówić będzie się o niej zapewne dłużej. 21.06.2015 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia