Po raz dziesiąty Misterium Męki Pańskiej rozegrało się w Wielki Piątek na ulicach Gdańska. W środku dnia, w centrum miasta, pośród zabieganych ludzi, zatroskanych o swoje sprawy, tak jak dwa tysiące lat temu w Jerozolimie sacrum mieszało się z profanum. Ten motyw konfrontacji sfer od początku towarzyszy gdańskim inscenizacjom ostatniej drogi Chrystusa, do przeżywania których zachęca nas stowarzyszenie SUM. - Misterium nie pozostawia nikogo obojętnym, bo dzieje się w mieście żyjącym przedświątecznym zgiełkiem, wśród sklepów, kramów i ważnych historycznych obiektów – podkreśla Adam Hlebowicz, wiceprezes stowarzyszenia. Tradycyjnie już gdańska Droga Krzyżowa wiodła sprzed Dworu Artusa (pałacu Heroda) na Górę Gradową, symboliczną Golgotę. Na trasie były m.in. hala targowa, ruchliwa ul. Rajska oraz przejścia podziemne prowadzące do dworców PKP i PKS. W wyreżyserowanej przez Elwirę Twardowską inscenizacji wystąpiło kilkudziesięciu aktorów z teatrów Wybrzeże, Miniatura i Feta. W postać Jezusa wcielił się aktor i reżyser Robert Cyrta, Marię z Nazaretu zagrała aktorka i pieśniarka Marzena Nieczuja-Urbańska. Zawodowców wspierali liczni statyści przebrani w historyczne stroje. Role rzymskich żołnierzy prowadzących Chrystusa na śmierć wzięli na siebie po raz kolejny motocykliści z trójmiejskiego Stowarzyszenia Motocyklowego Lotor. O podniosłą atmosferę zadbali bębniarze oraz chór opisujący biblijne wydarzenia. Muzycy odgrywali m.in. utwory skomponowane przez trójmiejskiego artystę Cezarego Paciorka, do których słowa napisał Tomasz Pohl. Wśród wykonawców pojawił się zespół Ikenga Drummers. 3.04.2015 / fot. Mateusz Ochocki / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia